 |
miejsce niedostępne dla twych oczu, musisz poczuć. to miejsce niepojęte, ukryte gdzieś na uboczu. to miejsce niepodległe jednak pełne pokus
|
|
 |
nie chcę kosmosu bez planet i nocy bez gwiazd nie chcę grać muzyki bez duszy bez nas
|
|
 |
a czasem ja łapię myśli - jak mogłem, ale cóż, takie życie, mój wybór, mój problem
|
|
 |
chcesz grać? to lepiej wczuj się kurwa w role, bo marnych aktorów szybko z obsady wypierdolę
|
|
 |
wiem jak to jest, gdy na niczym nie zależy. żyjesz bo żyjesz, tak naprawdę wciąż leżysz
|
|
 |
Ty patrzysz w moje oczy, widzisz pieprzoną pewność. dziś mogę grać o wszystko, lecz nie wszystko mi jedno. wygrywasz lub przegrywasz, trzeciego wyjścia nie ma
|
|
 |
nie pytaj na co, trzeba czasu by zrozumieć
|
|
 |
niech burzą debile, a ja w jedną chwile od tego co wczoraj będę dalej o mile
|
|
 |
tych samych ludzi wokół siebie mam człowiek stale i to jest jedna z największych w tym życiu zalet
|
|
 |
o co to robię? wygląda na to że ja kocham te miejsca, człowiek
|
|
 |
przecież każdy z nas na tym samym wózku jedzie, będziesz przegrany jak nie spojrzysz sam na siebie
|
|
 |
Przepraszam, że poniosło mnie, gdy Louis ci się oświadczył.
Przepraszam, że nie czekałem dłużej na Empire State Building.
Przepraszam, że traktowałem cię jako własność.
Przepraszam, że nie wyznałem ci miłości, gdy wiedziałem, że cię kocham.
Ale przede wszystkim przepraszam za to, że poddałem się, gdy ty o nas walczyłaś. / Najcudowniejszy Chuck Bass.
|
|
|
|