|
Spierdoliliśmy to po całości. Zniszczyliśmy to. Zniszczyliśmy nas i siebie.
|
|
|
wszedł do mojego życia i pozwolił sobie na zbyt wiele. a teraz nie chce z niego wyjść / zdefiniujmymilosc
|
|
|
i czuję jego zapach. i teraz, i wczoraj i jutro / zdefiniujmymilosc
|
|
|
Trochę dziwi, gdy widzisz, że chłopak który ledwie kilka miesięcy temu próbował namówić cię na seks, dziś się zaręcza. Śmieszne co? Dodam, że z tą dziewczyną jest już 4 lata, jeszcze mało zabawne? Nie byłam jedyną, której składał jakże żałosne propozycje. A jednak takie są realia. Może i kiedyś coś dla mnie znaczył i może kiedyś marzyłam o życiu z nim, ale wybrał kogoś innego. Chyba trochę jej współczuje, że jej narzeczony na boku kręci do innych lasek żeby zdjęły przed nim majtki, opowiadając jak mu źle w obecnym związku. / zdefiniujmymilosc
|
|
|
Dochodzisz w życiu do takiego momentu, że nie wiesz już co jest prawdą i czego chcesz. Jesteś człowiekiem zagubionym we własnym życiu. Zamykasz się, izolujesz i znikasz na zawsze. / zdefiniujmymilosc
|
|
|
Noc jest jedną z najpiękniejszych pór jakie może zaproponować nam doba.W nocy można obnażyć swoją duszę i jest to o wiele prostsze niż w świetle dnia,które otula nas blaskiem słońca.Dlatego kochanie jeśli chcesz wiedzieć co kryję w środku, jeśli chcesz wiedzieć jaki jestem i co czuję,proszę stańmy w nocy w świetle księżyca i czytaj ze mnie jak z otwartej księgi. Ja wtedy złapię Cię za dłonie i przyciągnę do swojego ciała patrząc w Twoje oczy. Tej nocy nie będą takie same jak zawsze. Blask księżyca sprawi, że będą one odbijać miłość i uczucie, które nas łączy. Położę Twoją dłoń na mojej klatce piersiowej, byś mogła poczuć bicie mojego serca. Najprawdopodobniej będzie w stanie arytmii, bo przy Tobie zawsze wali jak oszalałe.Później pójdziemy gdzieś przed siebie,by przywitać kolejny nowy dzień z nadzieją,że kolejna noc będzie tak cudowna jak ta.Postaram się sprawić byś była najszczęśliwszą kobietą na ziemi.Kochanie,w tak cudowną noc nawet takiemu dupkowi jak ja,może się to udać./mr.lonely
|
|
|
Chcę spijać słowa miłości z Twoich warg. Chcę kołysać Cię do snu w chłodną noc i sprawić, by koszmary odeszły w chwili, kiedy jestem przy Tobie. Chcę prowadzić Cię za rękę nie patrząc na innych, podziwiając jedynie widoki świata, który przemierzamy. Chcę przytulać Cię do swojego serca tak mocno, byś czuła jego bicie i napędzała krew w żyłach. Chcę pić z Tobą herbatę i rozmawiać o czasach dawno zapomnianych, których ułamki wspomnień zakodowane są gdzieś w kącikach naszych głów. Chcę mówić Ci, że zostanę z Tobą na zawsze, chcę to samo słyszeć od Ciebie i malować tym samym uśmiechy na naszych twarzach. Chcę być dla Ciebie kimś, o kim będziesz wspominać w najgorszych chwilach z myślą, że gdybym był, byłoby o wiele lepiej. Chcę dać Ci się zapamiętać najlepiej jak potrafię, byś słysząc gdzieś w tłumie moje imię, uśmiechała się na myśl o mnie i o tym, że byłem dla Ciebie kimś wyjątkowym. Chcę być przy Tobie nawet wtedy, kiedy nie będziesz chciała, chcę Cię kochać, więc pozwól mi./mr.lonely
|
|
|
Czasami po prostu tęsknie za nami. Za naszą więzią, którą tworzyliśmy. Byliśmy idealni, pamiętasz? Nie było między nami zbyt sporych różnic. Oczywiście, że każde miało swoje życie, że Ty żyłeś w innym świecie, a ja dusiłam się w smutku i żalu, gdzie ból był wspaniałą trucizną, który wstrzykiwałam codziennie w swoje żyły. Nasze życie było bezlitosne, ale perfekcyjnie idealnie. Zgrywaliśmy się, choć nigdy nie okazywaliśmy względem siebie nienawiści. Wydawało mi się, że to co stworzyliśmy, co budowaliśmy przed długie miesiące, to coś co przetrwa wszystko, każdą najgorszą burzę. Lecz myliłam się. Bardzo się myliłam myśląc, że życie przy Tobie jest spełnionym, realnym snem. To była bajka, która pisałam w myślach. Bo Ty byłeś chorym wytworem mojej wyobraźni. Byłeś kimś kogo potrzebowałam, aby przetrwać tamten czas. Bolesny, krwawy czas dla mojej duszy.
|
|
|
Przepraszam, lecz wydałam na nas wyrok. Jesteśmy skazani na wieczną samotność. Nasze dusze nigdy więcej nie zatańczą wspólnego zbliżenia. To co było pomiędzy nami wygasło. Iskra namiętności zasnęła, a wraz z nią odeszła nasza emocjonalna niezależność.
|
|
|
Zawsze pragnąłem by była dla mnie czymś w rodzaju uzależnienia, by zastąpiła mi alkohol i fajki, bym mógł do niej wracać i od niej odchodzić, ale nie dalej niż na odległość serca. Kołysałem się w rytm jej oddechu i upijałem się jej obecnością. Była niczym słońce, które wychodząc zza chmur, daje nadzieję na pogodę ducha. Uśmiechnięta zawsze, nie od święta, witała mnie jeszcze za nim wszedłem do mieszkania. Chciałem spijać z jej ust smak wypitej o poranku kawy, to śmieszne, ale już wtedy czułem, że daje mi noc. Goniliśmy razem szczęście, ale może zbyt prędko, bo potknęliśmy się o kamień, który zamiast roztrzaskać się na kawałki, do dziś niosę na plecach w postaci tęsknoty za nią./mr.lonely
|
|
|
Jest fajnie,czasami nawet błogo,szukam jej w butelce,a przecież siedzi obok./mr.lonely
|
|
|
|