 |
|
nigdy nie myślałam, że jego wzrok tak bardzo może ranić,
prawie niczym laserowe oczy u x-men'a, bądź u innego fikcyjnego bohatera,
wiedziałam, że jeśli się rozejdziemy, jego wzrok będzie dla mnie bolesny, ale nie przypuszczałam, że aż tak.
|
|
 |
|
dlaczego niebo jest niebieskie? bo słońce wtedy się ładnie na nim prezentuje. dlaczego Cię kocham? bo nie widzę swojego życia z nikim innym.
|
|
 |
|
serce roztopione wątpliwościami
przez promienie blasku z oczu Twych.
|
|
 |
|
bezsenne noce, melanżowe dnie.
|
|
 |
|
szła jakby miała oszaleć,
potykała się co chwilę.
|
|
 |
|
szał pustych laleczek
i egoistycznych kenów
w sklepie z zabawkami
zwanym potocznie ' zyciem'.
|
|
 |
|
słodki mus podniebnego szaleństwa
w oczach które przypominają bitą
śmietanę z oliwką w środku.
|
|
 |
|
był wyjątkowy, tego jestem pewna.
jego usta nie były ciepłe i delikatne tylko zimne i szorstkie.
i na tym polegała jego wyjątkowość.
szorstkimi ustami całował mnie najdelikatniej na świecie.
|
|
 |
|
a tamte noce zostaną we mnie na zawsze.
|
|
 |
|
wezmę kartkę papieru i zapiszę na niej wiecznym piórem,
wszystkie dobre i złe dni. włożę ją do kapsuły czasu,
którą zakopie na pięknej, kwiecistej łące.
po 20 latach, wykopie ją, chwycę w dłonie moje wspomnienia,
uśmiechnę się, uronię łzę i przypomnę sobie wszystko.
jakby to zdarzyło się wczoraj.
|
|
 |
|
i czeka ich wędrówka
po ciemnych szlakach mych rozpitych myśli.
|
|
 |
|
nie czułam się cząstką tego świata.
bo ten świat już przestał być mój.
był bezpański, niczyj,
nie umiał lub nie chciał mnie pokochać.
|
|
|
|