 |
|
boże, daj żyć w tych mililitrach
prawdziwego świata.
|
|
 |
|
i'm sorry. i can't be perfect.
|
|
 |
|
odbija mi się tym światem,
nocą z posmakiem dnia wczorajszego,
trefnego.
|
|
 |
|
nie lubię wyznań przez publiczne usta
i zapewnień o miłości, której nie było.
|
|
 |
|
nikt mnie nie słucha,
ja słucham wszystkich,
wszyscy skaczą, a ja stoję
w kręgu patrząc na nich
jakbym nie znała ich,a
znam od lat.
|
|
 |
|
nienawidzę facetów. nienawidzę ich za to, że są tak bardzo potrzebni.
|
|
 |
|
jestem gruba, cholernie gruba.
szczególnie na doświadczeniu.
|
|
 |
|
kręcić to ja mogę włosy na imprezę, z Tobą się spotykam.
|
|
 |
|
my. osobno. z widokiem na złamane serce.
|
|
 |
|
uważasz mnie za szaloną? jeszcze mało widziałeś, patrz teraz
|
|
 |
|
jesteś śliczna nawet jak śmigasz w papilotach,
i nawet gdy masz łzy w oczach.
|
|
 |
|
jeśli uganiasz się za nim w czarnej koronkowej koszulce, najpierw Cię przeleci, a dopiero potem odfrunie.
|
|
|
|