 |
Bo dzisiaj, dziwka, jest wartościowsza, od kochającej, dziewczyny.
|
|
 |
Nie ma, czasu na racjonalne, przemyślenia. Kochaj. Wskazówka, zegara, przesuwa, się z niesamowitą prędkością.
|
|
 |
sceptyczna, mówisz.? kochanie, mylisz, sceptyzm, z realizmem. nie wierzę, w miłość, bo nie istnieje.
|
|
 |
Mówisz, o miłości, a później, własnoręcznie ją uśmiercasz. To tak, jak kobieta, która, pragnie dziecka, a później dokonuje aborcji.
|
|
 |
Otwórz, mój pamiętnik. na pierwszych stronach, zobaczysz, swoje imię, pisane miliony razy oraz, tysiące, serduszek. na kolejnych stronach, nie zobaczysz, nic. są mokre, od łez. nie byłam, w stanie nic, napisać, płakałam, rzewnymi łzami, nad tymi stronami. na kolejnych stronach, zobaczysz, krew. samookaleczenie, było, dla mnie ukojeniem, w trudnych chwilach, gdy mnie zostawiłeś. na kolejnych kartkach, znów, jest twoje imię, w milionach, linijkach, ale nie ma już przy nich, serduszek, są tylko wyzwiska. kolejne, strony, są trochę upalone. raz, spadł, mi papieros, podczas, rozmyślania, jakim, jestem sukinsynem. i ostatnia strona. zobaczysz, na niej, mój list pożegnalny, i słowo 'wspomnienia', pisane, drukowanymi literami. na końcu, napisałam, jak bardzo Cię kocham. wręczyłam, Ci ten pamiętnik, z nadzieją, że sumienie, nie da Ci żyć. że nie będziesz, się dławić, wyrzutami, aż do końca. że docenisz, to jak wiele znaczyłam, zanim nacisnęłam, spust, pistoletu.
|
|
 |
Zabieram, koc, kubek kakao i idę się schować, przed światem. Tutaj wszystko jest zbyt brudne i zbyt złe .
|
|
 |
Nie poddam, się. Choćbym, miała wyszarpać, szczęście ze snu .
|
|
 |
Nie masz bladego pojęcia, o tym, że jestem w stanie myśleć, o Tobie z większą częstotliwością, niż 60 razy na minutę .
|
|
 |
Twoje, czarne, zimne, martwe oczy, kradną, ze mnie resztki tchu.
|
|
 |
Bo to jest, już koniec, kolejny rozdział w życiu, gotowy do zamknięcia. Należysz, do przeszłości. Ciebie już, nie ma. Odszedłeś. Tylko, szkoda, że nie potrafię, przestać, żyć przeszłością i skończyć, dławić, się wspomnieniami, każdej nocy .
|
|
 |
Zabieram, koc, kubek kakao i idę się schować, przed światem. Tutaj wszystko jest zbyt brudne i zbyt złe .
|
|
|
|