 |
|
są tacy ludzie, na których tylko spojrzę i już mnie denerwują.
|
|
 |
|
daj mi znać, jak już będę ważniejsza od reszty.
|
|
 |
|
pozdrawiam ludzi, którzy znikają gdy są najbardziej potrzebni.
|
|
 |
|
bywają takie dni i noce, które zmieniają wszystko. bywają takie rozmowy, które są wstanie wywrócić do góry nogami cały nasz świat. nie możemy ich przewidzieć. nie możemy się na nie przygotować. czyhają gdzieś na nas, zapisane w łańcuchu pozornych przypadków, nieuchronne jak świt po ciemności.
|
|
 |
|
7 rano. Budzik jak zwykle o tej porze, każe mi wstawać. Przecieram dłonią twarz. Kolejna nieprzespana noc za mną. Wszystko o tej porze budzi się do życia, prócz mnie. Promienie słońca, wpadają do pokoju. Jest cisza, która tak przeraźliwie mnie wykańcza. Sufit wydaję się być w tym momencie najlepszym przyjacielem. Wiem, że jestem sama. Choć codziennie zmierzam korytarzem pełnego ludzi,w środku czuję pustkę. Nie ma mnie, dla nikogo, i nikogo nie ma dla mnie. Uciekam od jakiegokolwiek dotyku. Otwieram oczy i mówię, że jestem silna. Dam radę – dopóki sama naiwnie w to wierzę.
|
|
 |
|
Ogarnąć się w 15 minut i wyglądać cudownie, wziąć ostatni, duży gryz tosta z dżemem, dać szybkiego buziaka facetowi marzeń z plakatu, wybiec z domu na ulicę Nowego Yorku, spędzić dzień w pracy, którą będę uwielbiać i wrócić do ciepłego, przytulnego domu. Przytulić najsłodszego psiaka, walnąć się na kanapę włączając telewizor, złapać telefon i odczytać: zaraz będę, wychodzimy do kina skarbie. Tak, właśnie tego chcę za 8 lat.
|
|
 |
|
Czasami słyszę jak pęka mi serce.
|
|
 |
każdy nowy dzień daje nam szansę na zmianę swojego życia.
|
|
 |
mój zdrowy rozsądek kończy się wraz z Twoim dotykiem.
|
|
 |
Przy Tobie mam powody do uśmiechu na co dzień.
|
|
 |
czy te oczy mogą kłamać? jej oczy nie kłamią! zabiłaby za mnie, zamordowałbym za nią
|
|
 |
pogrążasz mnie w smutku, zatraciłam sie w Tobie. Nie wiem, nie wiem czemu wciąż czekam
|
|
|
|