 |
Piekło. Istne piekło. Czuję się jak wyprana w pralce i powieszona na sznurku w wielką duchotę, po której nastąpiła burza. Tracę wszelkie siły fizyczne i psychiczne. Moja emocjonalność została w kubku po wczorajszej herbacie. Wytarli mi mózg gumką do mazania. Wymazali rozum korektorem. Serce złożyli jak kartkę, osiem razy, bo więcej się nie da. A i tak ciągle wmawiają, że telewizja kłamie. Mam takie chwilowe przebłyski i czasami, przez krótką chwilę, wydaje mi się, że jestem mądrą dziewczynką. To jest dowód na to, że zaczynam wariować i mam schizy przez tą całą sytuację. Nie, siedzenie w domu mi zdecydowanie nie służy. Moje źrenice są rozszerzone jak po atropinie... Ale to nie było to, co zdziałało ten cały paranoiczny schyłek ekstazy. Od irytacji do bólu niedaleka droga, tak jak od głowy do serca. Głowa mnie boli, a serce już zaczyna się irytować. Irracjonalna miazga. Morda w kubeł i siedź na dupie. Ale przypał.
|
|
 |
Wszystko co zdarzyło się raz może się już nie zdarzyć ale wszystko co zdarzyło się dwa razy zdarzy się napewno i trzeci.
|
|
 |
Teraz siedzi sama z pustą butelką po winie, bywa samotna i smutna byleby tylko przetrwać do jutra. Noc niebezpieczna, okrutna, lubię ją, jestem z nią, chociaż jest trudna./ Pezet
|
|
 |
"Czując Cię obok opowiem o wszystkim jak często się boję i czuje się nikim..."
|
|
 |
mówię odejdź chociaż chce abyś został, mówię nienawidzę Cię chociaż kocham. /zakazanaa
|
|
 |
I’m lonely, gotta look for a party to dance with somebody tonight.
'Cause I’m lonely! I feel empty inside. Can you make me feel alive?
I-N-S-O-M-N-I-A. Can’t sleep. I-N-S-O-M-N-I-A.
|
|
 |
wybacz, że przez moment byłam obrzydliwa i daleka.
|
|
 |
nie słyszę ludzi, mało słyszę, nie czytam, kończę się, umieram, cierpię, myślę o maturze, o życiu, nie chcę go, mam głupie sny, i jestem nieszczęśliwa, ale żyję, pozdrawiam, PAMIĘTAM.
|
|
 |
śniło mi się własne samobójstwo.
|
|
 |
Płakałam do wewnątrz, dyskretna po kość.
|
|
 |
choć nie chcemy czasami nazywać czegokolwiek, jeśli jest to dla nas przeszkodą, tym bardziej powinno nosić nazwę.
|
|
 |
ciągle mam ochotę płakać, nadal.
|
|
|
|