 |
Z Londynem się nie lubię i kwestionuję tu mój byt, z dziewczyną coraz trudniej, ona ma swój, a ja swój rytm, atmosfera w związku coraz mniej piękna, aż którejś soboty zdarzył wreszcie się break up.
|
|
 |
Nie mów do mnie wyczerpałeś limit, w tym miesiącu wyczerpałeś limit.
|
|
 |
Niech oni ryczą, ganiają, biją i rzeźbią zady, ja z panią usiadłbym w kinie pijąc dwie lemoniady, choć zapewne jest pani paleo, słucha The Eagles oraz miłuje pani HBO, ubóstwia ciszę i się nigdy nie hańbi aferą, tym samym nie da szansy didzejom ani raperom.
|
|
 |
Świat jest WFem, a ja nie mam stroju.
|
|
 |
Lista pani zagrań to jest cały szereg zbrodni.
|
|
 |
Rozmawiałem z panią wczoraj, tak oschła była, taka gorzka, że przy pani byle seler słodki, gramy w konwersacyjnego badmintona, chyba krzywą mam rakietę, tudzież lewe lotki, kiwa pani typów niby Maradona, w starciu z panią by się o zbawienie Pele modlił, wdzięk, uroda, szczęka, noga - ręka Boga.
|
|
 |
Moje serce na 100 metrów biegnie, a pani widzi doskonale, że to bieg przez płotki, sama je tam pani rozstawiła!
|
|
 |
Przez lata całe sam, przekładam wszystkie obowiązki na potem, dwa lata i zmagam się z nowym kłopotem, odbieram palenie gdzie stoi Novotel, tułam się prawie pół dekady, ciężko uwierzyć teraz, że w tym samym czasie żyłaś w tym samym mieście, nie ma w sumie co się śpieszyć zatem, daj dojść do siebie, proszę, bo mnie trochę zas, zask, zaskoczyłaś mnie.
|
|
 |
Pamiętaj, serce jest dyktatorem, a nie sługą.
|
|
 |
Wybacz, że gniewam się, gdy znowu się oddajesz szlugom, mało na świecie rzeczy smutniejszych niż martwa żona.
|
|
 |
Wzięłaś się znikąd, ale czuję, że zostaniesz długo, w każdym razie czuj się zaproszona.
|
|
 |
W dziwnym wieku nastolatki mówią na mnie per pan, za to starsi komentują: "nie ma manier, ten cham".
|
|
|
|