 |
A Ty siedzisz tam nie sama, wyjebana laga na mnie.
|
|
 |
I choć wciąż gramy nieszczerze to wciąż daję nam szansę, bo trochę życia Ci skradłem i wcale nie chcę oddawać.
|
|
 |
Spaliłem już o jednego kiepa za dużo, dni się dłużą, nie mogę usnąć, a znów wstanę przed ósmą, patrzę na łóżko, a w głowie mam wizje przez które nie jest mi luźno, fruźko z buźką słodką jak jabłuszko, nie przychodzi wiadomość, że wpadniesz jutro, ani że nie wpadniesz, więc topię się w zegarach..
|
|
 |
W te parę chwil tracę oddech, gdy nie mam Twoich bioder przy sobie.
|
|
 |
Kochana mamo bądź o mnie spokojna, bo życie, a nie wiadomości oglądam.
|
|
 |
Zostań perfekcyjną - kremy, mleczka, masła, jeśli nie wyglądasz jak telewizyjna gwiazda czeka Cię dyskryminacja, cóż, musisz źle się czuć w dzisiejszych czasach.
|
|
 |
Nie błądzić będąc człowiekiem, znaczy nie żyć.
|
|
 |
Dlaczego tylko rachunki mi przychodzą na czas?
|
|
 |
Dlaczego nie ma niczego gorszego od prawdy do zniesienia? niedopowiedzenia to przecież są fakty.
|
|
 |
Dlaczego milczę, gdy powinienem krzyczeć?
|
|
 |
Dlaczego śpisz z tym typem, choć traktuje Cię jak zdzirę? dlaczego mój ziom szósty raz w tym roku zmienia tyrę? chociaż to on, nie ja, miał piątki na egzaminie, dlaczego teraz kruszę grama i coś we mnie pękło? dlaczego ja dostałem szansę najlepszą z możliwych? dlaczego męczy nas ten szelest, ten alkohol mami? dlaczego starzy przyjaciele stali się wrogami? dlaczego chciałbym Twoich oczu, a nie Twojej dupy? dlaczego na skurwiałym świecie można wszystko kupić? dlaczego znów prowadzę heroiczną wojnę w głowię? dlaczego? nawet nie liczę, że mi ktoś odpowie.
|
|
 |
Mówią, że tutaj miłość to paliwo.
|
|
|
|