 |
W każdym miejscu, gdzie czuję, że byłaś, modlę się o to, że kiedyś mnie spotkasz.
|
|
 |
I ta wiara w resztkę dni, dopóki gdzieś obok mnie tli się Twój zapach.
|
|
 |
Paralele splatają się w tandem, gdy czuję Cię tam, gdzie nie było nas.
|
|
 |
Znowu zaczynam gonić za Tobą jak pies za własnym ogonem.
|
|
 |
Mój spokój tonie, trzymając Cię za rękę.
|
|
 |
Kocham Twój lament w ten chory sposób.
|
|
 |
Kończymy się jak papierosy, kawa i chleb.
|
|
 |
Czas odliczany najróżniejszymi gatunkami kobiet, każdą wymyśloną spowiedź i zapomniane imię.
|
|
 |
Nigdy nie umiałem być jak Ty, słyszę na odwrót wszystko wokół.
|
|
 |
Czekam, aż będzie trójka nas, marzę by przestać.
|
|
 |
I wiem, że było dużo lepszych i ciekawszych, ale na bank nie umieli lepiej ranić ludzi.
|
|
 |
Tulę Cię co rano, jakbym miał nie wrócić już.
|
|
|
|