 |
Pod zbroją sarkazmu zwykle kryje się miękkie serce.
|
|
 |
Nikt nie pomógł.
Wspomnienia mnie zabiły, ludzie zniszczyli.
|
|
 |
Czegoś mi brakuje.
Jakaś część mnie jest zawsze głodna,
zawsze spragniona.
|
|
 |
Człowiek nienawidził tej własnej beznadziejności
i wyżywał się na drugim za taka samą beznadziejność,
bo chciał udowodnić, że wcale jeszcze taki beznadziejny nie jest.
|
|
 |
Znowu było tak jak dawniej.
Grobowy nastrój. Myśli samobójcze.
Przecież wiedziałam już, ze długo tak nie pociągnę.
Ale cały czas byłam jeszcze za wielki tchórz, żeby sobie władować "złoty strzał".
Ciągle jeszcze szukałam jakiegoś wyjścia.
|
|
 |
Wydaje się,
że byliśmy tak niezwyciężeni lecz prawda jest tak zimna.
|
|
 |
Spójrz jej teraz w oczy, niech naiwnie wierzy,
że to tylko spacer
a nie pożegnanie.
|
|
 |
Gdybym miała serce z kamienia
pukałabym nim do Twoich drzwi.
|
|
 |
Nie pytałam dlaczego czasami nie był romantyczny
i miał takie szorstkie dłonie, gdy mnie dotykał.
|
|
 |
Niszczysz mi wszystko:
moje całe życie,
plany na przyszłość,
serce, które kaleczysz słowami,
skórę, którą kroję nożem.
|
|
 |
I nadal jesteś moją ulubioną pomyłką
w której niebanalnie uwielbiam się mylić.
|
|
 |
Nowe początki... nie istnieją.
|
|
|
|