 |
|
Mam dość – tego syfu, bez kitu. [buka]
|
|
 |
|
Będzie co będzie, stanie się co ma się stać. I tak kurwa mać przedstawienie musi trwać. [sobota]
|
|
 |
|
To nie przypadek, że rzucił mnie los tu. Jesteś tam kotku? Do kurwy nędzy otwórz! [pih]
|
|
 |
|
Morał nie zgadniesz, zakończenie padniesz. Taki byłem najebany, że pomyliłem adres. [nowator]
|
|
 |
|
Ja dam uśmiech, Ty dasz wiarę, że prawdziwy, a ja dalej poudaje, żyjąc jakbym żył na niby. [ebro]
|
|
 |
|
Dlaczego jaram? Bo życie to nie bajka. Niech koloru nada nam kolejna fajka. Niech płoną baty. Niech zapach trawy wypełnia wszystkie kwadraty. Sam Bóg podarował nam konopie. [śliwa]
|
|
 |
|
Na dobre chyba już minęły dobre dni. [łona]
|
|
 |
|
Spod przymrużonych powiek obserwuje świat. Choć każda część mego ciała zapewne chciałaby spać. [slave]
|
|
 |
|
To ja - Twój życiorys, chodź ze mną mam pomysł, pokaże Ci sedno i przedmiot mych odkryć. [buka]
|
|
 |
|
A kiedy zajdzie słońce i skończy błyszczeć ołów na ziemi przekleństw i upadłych aniołów. Chłodny wiatr westchnień i pustki oczodołów znów zagwiżdże przez okna sczerniałe od popiołu. [miuosh]
|
|
 |
|
Bądź mistrzem, dąż do tego wytrwale Pierdol to, gdy ktoś ma jakieś ale. [JWP]
|
|
 |
|
Widzisz uśmiech na mej twarzy mimo wszystkich nerwów. [JWP]
|
|
|
|