 |
biegnę dać sobie radę. bez Ciebie. po drodze upadam, zahaczając obcasem o krawężnik. ale za każdym razem podnoszę się, prymitywnie otrzepując moją sukienkę. przecież leżenie plackiem na chodniku jest równie owocne co miłość względem Ciebie. równie korzystne.
|
|
 |
możesz spędzać każdy piątkowy wieczór z zajebistymi facetami, ale każdą sobotę i tak spędzasz sama, bo jesteś zwykłą dziwką.
|
|
 |
dziś Twój limit słów do mnie się wyczerpał. zapraszam jutro.
|
|
 |
bo ja nie potrzebuje tego całego cyrku wokół. do szczęścia nie są mi potrzebne opisy na gadu, kwiatki, prezenty, statusy na facebook'u, romantyczne kolacje i cała reszta. do szczęścia potrzebuje tylko Ciebie, więc bądź ze mną. bądź przy mnie. ♥
|
|
 |
` w życiu chodzi głównie o to, by zamieniać marzenia we wspomnienia. ` !
|
|
 |
jego miłość zaczyna się wraz z wejściem na imprezę, a kończy z porannym kacem.
|
|
 |
a on tylko zmienia statusy na facebook'u z wolny na w związku, z związku na wolny. widocznie gdy wytrzeźwieje miłość się kończy. już niżej upaść nie mógł.
|
|
 |
pamiętaj, że niektóre okazje zdarzają się tylko raz.
|
|
 |
i znowu przebudzam się ze snu w dzień, i widzę Ciebie. na nowo Cię mam. dochodzę do świadomości jaki mamy obecnie czas, a na mojej klatce piersiowej znowu pojawia się ten głaz uniemożliwiający oddychanie. brakuję mi Cię. ten żal wypełniający mnie od wnętrza, zamarzający moje serce. przerażający strach przed stratą czegoś, co już się straciło.
|
|
 |
dobrze wiesz, że to przeszłość, która nigdy już nie wróci to jednak czasem zerkasz w jego stronę z nadzieją, że on też robi.
|
|
 |
i pomimo tego, że czasem nie mam najmniejszej ochoty z Tobą rozmawiać, a tym bardziej na Ciebie patrzeć. Ty uparcie siedzisz obok, udowadniając mi jak bardzo Tobie zależy. ;*
|
|
|
|