 |
Złap mnie za rękę i daj poczuć, że powinnam zostać
|
|
 |
Jestem inna, bo nie marzę o romantycznych spacerach przy świetle księżyca, czy oglądaniu wspólnie wschodów słońca. Pragnę tylko wspólnych zakupów w sklepie, esemesów na dobranoc, zwyczajnej, treściwej rozmowy, czy przelotnych pocałunków w czoło na pożegnanie. Nie koniecznie muszą być długie i namiętne. Bo mi wystarczą małe gesty, by poczuć miłość. Bo czasami krótkie tęsknię, oznacza więcej niż tysiąc innych słów.
|
|
 |
Oczy jej pociemniały .. twarz spoważniała... tego blasku już nie ma, już nie promienieje.
|
|
 |
Nie mówił 'cześć' , nie pisał , nie rozmawiał. Nie znał jej. Już jej nie znał...
|
|
 |
Tak nieznośnie Ciebie wciąż mi brak.
|
|
 |
zanim na poważnie zacznę traktować nowo poznanego faceta , masz szanse jeszcze zrozumieć jaka byłam wyjątkowa kobietą dla Ciebie, masz szanse jeszcze wrócić.
|
|
 |
i ta pieprzona pewność ze kiedyś znowu Ci się oddam..
|
|
 |
On ciągle ja zwodził, raz jej się dawał a za drugim razem odbierał. Doprowadzał ja do szaleństwa. Ale nie zrobił nic na tyle bolesnego by przestała go kochać.
|
|
 |
naucz mnie patrzeć w przyszłość z rezerwą, nie chce znowu się sparzyć i płakać, gdy kolejne marzenie pójdzie się jebać.
|
|
 |
... i znowu doprowadził ją do stanu w którym nie daje sobie rady.
|
|
 |
miał tą władze, wiedział ze zawsze zrobię co pragnie.
|
|
 |
zbyt wiele znaczył, bym dała mu odejść . zbyt duże razy skrzywdził bym ja została przy nim.
|
|
|
|