 |
gdyby została mi ostatnia godzina życia ? wybrałabym tylko trzy opcje. najpierw pożegnała się z rodzicami, i dała im do zrozumienia jak bardzo ich kocham. przeprosiłabym ich za wszystko, za to że nie zawsze traktowałam ich należycie. następnie zobaczyłabym się z przyjaciółmi, wypiła z Nimi ostatnie piwo i poczuła smak wolności. w końcu mam najlepszych przyjaciół na świecie, mimo że ostatnio ich nie doceniałam.. na końcu, w ostatnich pięciu minutach poszłabym do Ciebie, by nacieszyć oczy Twoim widokiem. a gdy zostałyby mi trzy sekundy życia powiedziałabym Ci jak bardzo Cię kocham - potem bym znikła, nie słysząc tego jak odpowiadasz , że nie czujesz tego samego
|
|
 |
uwielbiam Cię za uśmiech. ten Twój. żaden inny.
|
|
 |
ale tym jesteśmy mądrzejsi im więcej znamy - więc powstrzymuję wymiot na widok zakochanych.
|
|
 |
Za bardzo chcesz należeć do niego i tylko do niego. To boli wiem, ale gdybyś tylko mogła być obojętna wobec niego, to On dawno należałby do ciebie.
|
|
 |
Mój zdrowy rozsądek.. kończy się wraz z jego dotykiem.
|
|
 |
i chociaż wiesz, że nie napisze to jednak nadal czekasz.
|
|
 |
odejdź z klasą. pocałuj mnie ostatni raz tak jak pocałowałeś za pierwszym.
|
|
 |
Piszesz dobranoc chociaż wiesz, że tej nocy nie zasnę.
|
|
 |
A może na tym to właśnie polega ? Ty musisz przestać kochać żeby jemu zaczęło zależeć?
|
|
 |
Jakoś sobie radze, ale czasem, byś mi się przydał.. /nutellaa
|
|
 |
a moje uczucia już po prostu nie mają prawa głosu. rozum zdusił serce. ono poddało się na jakiś czas, aż do momentu, kiedy po jakimś roku zobaczyłam cię znowu. wtedy ono ożyło, wstało do walki i już nie odpuści. w końcu przekona rozum, że znaczysz dla mnie na prawdę dużo i że życie bez ciebie nigdy nie będzie tak szczęśliwe niż wtedy kiedy bylismy razem.
|
|
 |
bo czasem, kiedy mijam twoją dziewczyne, chciałabym zacząć mówić - tak specjalnie głośno, żeby usłyszała - jaki wspaniały byłeś dla mnie. czego ona nigdy nie dostanie, takich niepowtarzalnych chwil z toba, jakie przeżyłam ja. ale nie, nie pozwala mi na to możliwość ośmieszenia się przed tobą. bo przecież ja już nic do ciebie nie czuje, nie jesteś dla mnie w zadnym stopniu wazny. taak, taką wersję wykreowali moi bliscy.
|
|
|
|