 |
czujesz coś do mnie na ten swój zjebany sposób , który cholernie mnie myli.
|
|
 |
niebo wciąż to samo, tylko prośby do Boga inne.
|
|
 |
z nadzieją na najlepsze, ale przygotowując się na najgorsze.
|
|
 |
Kątem oka spoglądał na nią, pilnował jej wzrokiem, jednocześnie udając obojętnego.
|
|
 |
po każdym pocałunku Jego wargi delikatnie drżały, a oczy szkliły się łzami. przytulał mnie do siebie chowając twarz w moich włosach. to była ta chwila milczenia, która uświadamiała mi jak wiele Mu daję, ile znaczy dla Niego moja bezustanna obecność.
|
|
 |
nigdy nie karz mi zostawić przeszłości za sobą. bo jak miałabym żyć bez wspomnień, które ukształtowały mój charakter.
|
|
 |
nie potrafisz wprost, nie kochać mnie.
|
|
 |
jak upadnę to wstanę - wtedy Ty masz przejebane.
|
|
 |
w dniu ich rocznicy chłopak zasłonił swojej miłości oczy i prowadził ją do swojego pokoju. te trzy lata minęły niewiarygodnie szybko. ich związek był dojrzały i prawdziwy – już od pierwszych dni. nie interesowali się niczym poza tworzeniem swojego szczęścia. byli sobie nawzajem idealnym dopełnieniem. kiedy zabrał ręce, odsłaniając jej oczy, dziewczyna ujrzała tysiąc dziewięćdziesiąt pięć małych, zapalonych świeczek we wszystkich kolorach tęczy. – tyle dni jesteśmy razem. spójrz na te wszystkie promyki. zobacz, ile ciepła dają. właśnie taka jest moja miłość do Ciebie. kocham Cię. – powiedział sprawiając, że na jej policzkach pojawiły się kryształowe krople, w których odbijała się cała paleta barw. - :OOO
|
|
 |
Zbyt często jesteś w moich myślach, zbyt rzadko w moim życiu ...
|
|
 |
Nie mogę uwierzyć, że właśnie teraz, kiedy wszystko się j*bie i nie mam nawet najmniejszej nadziei,że będzie lepiej, nie ma Cię przy mnie. A przecież tyle razy obiecywałeś, że będziesz
|
|
 |
nie chce cię ranić, ale weź się odpierdol.
|
|
|
|