 |
gdybym miała w dłoni nóż i możliwość wyboru między Tobą i Twoim sercem, nie wiem co bym wybrała. serce przynajmniej mogłabym sobie obramować i powiesić na ścianie. serce nigdy nie przelizałoby się z inną. mogłabym sobie je tulić do woli i nie narzekałoby, że już nie może oddychać od nadmiaru uścisków. jedynymi wadami wyboru jego zamiast Ciebie byłby fakt, że ten nędzny mięsień nie byłby w stanie powiedzieć mi, że mnie kocha. o zabraniu na zakupy, nie wspominając.
|
|
 |
a za te Twoje cudowne dołeczki w policzkach byłabym skłonna oddać parę swoich ulubionych butów. a w moim mniemaniu to całkiem sporo poświęcenie jak dla faceta, więc doceń.
|
|
 |
a każde twe następne "cześć" zlekceważę.
|
|
 |
marzysz czasem o mnie? może marzysz, a ja nawet nie wiem?
|
|
 |
czasami zastanawiam się, co by było, gdybym zrobiła pierwszy krok. bylibyśmy razem, czy umierałabym z upokorzenia?
|
|
 |
gdy spotykamy kogoś i zakochujemy się, myślimy, że cały wszechświat nam sprzyja. tak jak dziś o zachodzie słońca. ale jeżeli coś nie pójdzie po naszej myśli, wszystko rozpryskuje się niczym bańka mydlana i znika! czaple, muzyka w oddali, smak jego ust. jak piękno, które istniało chwilę wcześniej, może rozproszyć się tak szybko? życie płynie bardzo szybko: przenosi nas z raju w otchłanie piekieł, w ciągu paru sekund.
|
|
 |
w końcu doszła do wniosku, że mężczyźni przynoszą tylko cierpienie, kłopoty i rozczarowania.
|
|
 |
jakże wygodnie jest marzyć, jeśli nie musimy urzeczywistniać naszych planów.
|
|
 |
życie ma sens tylko wtedy, gdy mamy u swego boku kogoś, kto odwzajemnia nasze uczucia.
|
|
 |
Patrzysz na mnie takim wzrokiem, że bezczelnie proszę o jeszcze.
|
|
 |
Miłość kojarzy się bardziej z nieobecnością niż obecnością ukochanej osoby.
|
|
|
|