 |
|
Nic tak nie boli jak na sercu rozdrapana blizna.
|
|
 |
|
Czy można być smutnym z przyzwyczajenia?
|
|
 |
|
To co kiedyś było najważniejsze dziś zwyczajnie się nie liczy.
|
|
 |
|
Stoję w tym ciemnym lesie sama, czekam. W sumie nawet nie wiem na co czekam. Po prostu stoję. Myślę, że ten świat jest beznadziejny. Jest obdarty z uczuc. Ludzie niszczą każdy jego atut. Nie potrafię sobie znaleźc miejsca. Czuję się obca, jakby ktoś wyrwał mnie skądś, a ja usilnie próbuję tam dotrzec. Wszystko na nic. Nawet przed samą sobą nie potrafię się otworzyc.
|
|
 |
|
Są osoby, które ból zakrywają śmiechem. Uśmiechają się, są szczęśliwi, ale nie wiesz co robią w nocy. Nie, oni nie śpią. Każdy z nich coś stracił, coś co miało sens, wiesz? Stracili sens życia ale pomimo wszystko, wciąż się uśmiechają. A Ty? Potrafisz iśc przez życie, okazując radośc gdy tak naprawdę masz pustkę w sercu?
|
|
 |
|
ostatnio każdy mój dzień jest taki sam,jebana rutyna,monotonność szarego życia
|
|
 |
|
Więc dziś tak to wygląda. Z biegiem czasu przestałam dostrzegac różnicę. Nic się nie zmieniło. Ludzie się gubią, zostają gdzieś w tyle. Nie ma sensu po nich wracac, skoro nie mają zamiaru Cię gonic, rozumiesz?
|
|
 |
|
wiesz dobrze, że bywają takie momenty, kiedy uśmiechasz się tylko po to, żeby się nie rozpłakać.
|
|
 |
|
wiem, że to łamie mi serce ale kurwa , nie chcę widzieć Ciebie więcej . nigdy więcej
|
|
 |
|
Wziąłbym łyka i o nic nie pytał. Pocałowałbym cię w usta, by poczuć smak życia. Odwrócił się, przyłożył sobie lufę do skroni. Gdyby miało nie być jutra tak właśnie bym zrobił
|
|
 |
|
Uśmiecham się, bo wiem, że tak jest łatwiej.
|
|
 |
|
mam skłonności do paranoicznych miłości
|
|
|
|