 |
jesteś zatrutym owocem
chorej wyobraźni bogów
|
|
 |
Ile musimy przejść, aby dowiedzieć się na czym nam naprawdę zależy..'
|
|
 |
Chciałabym uciec od Ciebie Jak Kopciuszek I pozostawić jedynie maleńki pantofelek tęsknoty. Chciałabym, żebyś zachował go Na pamiątkę. Mnie nie szukaj bo nie znajdziesz Ja nie istnieję Jak Kopciuszek ...
|
|
 |
Byłeś chwilą- niechcianym złudzeniem. W deszczową noc sennym urojeniem. Byłeś marzeniem które mną kierowało. Po prostu byleś......i to mi wystarczało. Byłeś chwilą- ułamkiem przeszłości, której oddałabym serca godności. Byłeś wszystkim co miec chciałam... po prostu byłeś......a ja czekałam.... za długo.... Wszystko co czułam, wszystko zniknęło. Jesteś przeszłością,moje serce zasnęło..
|
|
 |
"I tak nie spotkamy się więcej i tak I tak nie będziemy się więcej już znać I tak nasze usta nie będą już ze sobą więcej grać.
|
|
 |
`Codzień żyć jak nowonarodzony anioł.'
|
|
 |
Codzień żyć jak nowonarodzony anioł. | gdzieś tam ;p
|
|
 |
Codzień żyć jak nowonarodzony anioł.
|
|
 |
Kocham cię drapieżnie, lubieżnie, jak biegacz bieżnię, Jak głupa rżnie się i jak się nie rżnie, Kocham cię zmysłowow, rokowo i ...wiesz, nawet jak jeża jeż, Myślę, że ty to wiesz. Kocham cię tak, a może tak, Jak ssaka ssak, domyśl się jak, bo będę smutna jak wrak. Kocham cię u mnie, w trumnie, bezrozumnie i całkiem rozumnie: Gdy biegasz za mną z wałkiem, gdy włosy usztywniasz jajkiem, Kocham cię w zasadzie w bezładzie, jak wiśnie w czekoladzie I jak Władzio Jadzię w sadzie. I chyba już całkiem zgłupiałam, bo tak się w tobie zakochałam.
|
|
 |
Tyle wzajemnych pretensji, tyle niepotrzebnych słów, stracone zaufanie, które wielkim było. Pewnego dnia drogi sie rozchodzą, i wszystko sie skończyło. Tak długo można kogoś szukać a tak szybko tracić, tak łatwo jest błędy popełnić a jak trudno naprawić. Stracona wiara w lepsze jutro, kiedy sumienie nie daje zasnąć, nagle w to co wierzyłeś, może pewnego dnia zgasnąć...
|
|
 |
Zrobiłam remont w moim sercu wyszpachlowałam ściany przetarłam pomalowałam zmontowałem całkiem nowe półki aby było inaczej Całkiem inaczej się tam teraz czuję tak nieswojo może się przyzwyczaję Postawiłam starą cukierniczkę aby mi przypominała dawne wnętrze Siedzę teraz w tym odnowionym sercu i przyglądam się plamom powstają bo chcą aby było jak dawniej pięknie...
|
|
 |
I mam dziwne przyzwyczajenia, Lubię patrzeć w twoje oczy, kiedy pada, I leżąc na krawężniku opowiadać tobie jak wygląda świat. A na ulicy mali chłopcy rozbijają sobie głowy, Przygotowując roztwory miłości chcą być lżejsi od ciężaru swoich ciał.
|
|
|
|