| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |   | 
                                
                                    
                                                                            | taka ze mnie córka świata, co świat rani na każdym kroku, co świat okłamuje i nie daje mu, w spokoju oddychać. / baajkowa |  |  
             
            
            
                
                    
                        |   | 
                                
                                    
                                                                            | nawet nie próbuj być dobry. jesteś stworzony do wywracania oczami, nie sprzątania pokoju i łamania naiwnych serc. / baajkowa |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Chciałabym żebyś był, tu i teraz, bez żadnego ale. Przyszedł, przytulił, nie mówiąc nic. To by rozwiązało wszystkie moje problemy, nie wierzysz? Przyjdź. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Teraz już wie. Tak bardzo chciała z nim być i tak bardzo z nim nie była. Tylko Jego potrafiłaby kochać. Jest jednym z wielu. Taki sam jak wszyscy mężczyźni. Ale jemu by wybaczyła. Niespełnione miłości bolą najbardziej i najdłużej się o nich pamięta |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Pociągnijmy za spust, zatrzelmy miłość. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | chcę zasypiać z myślą, że obudzę się rano i będziesz istniał tylko dla mnie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | "robię krok w tył, by zrobić dwa do przodu." |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | na jego pojawienie się, ucichły wszelkie dźwięki. podszedł, witając mnie buziakiem, a narastające milczenie dało się odczuć już każdym skrawkiem ciała. podążając za nim na krótkie 'chodź', omiotłam ostatnim spojrzeniem tych ludzi. bliskich mi, jak mało kto, pełnych obawy w spojrzeniach, że znów podpisuję kontrakt na tortury własnego serca. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | i po ponad dwóch latach znów wraca do moich wpisów jego wątek. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | uśmiecham się do ekranu komórki przy każdej wiadomości od niego. masuję dłońmi kark i piję kolejny łyk wody, z ulgą, że to w końcu coś bez procentów. jutro coś zmienię. wstanę wcześniej, posprzątam, wezmę prysznic, wypiję kawę, ogarnę uczucia. teraz? zwiążę tylko włosy w kucyk, wsuwając się pod kołdrę. słuchając odgłosów nocy będę mamrotać pod nosem prośby, by to wszystko znów nie skończyło się tak, jak wtedy. |  |  |  |