|
puszczamy z dymem całą naszą pierdoloną przeszłość
|
|
|
nie powiem ci, jak żyć, bo nie jestem mądrą głową, nie zawsze spoko, ale w stu procentach sobą
|
|
|
płynę, chujowo śpię, jak nie ma go obok
|
|
|
rzadko zawracam, ale przyznaję się do błędu, nie jestem zły, ale nie wróżę happy endu
|
|
|
nie mszczę się, bo za szybko czas minie, i za szybko mknie
|
|
|
nie jestem mędrcem, to przekleństwo, nie przywilej, i nie jestem wzorem, więc nie naśladuj mnie i tyle
|
|
|
dzisiaj wiem, że w tyle głupich słów kiedyś wierzyłem ,"nigdy więcej", "na zawsze", jak debile
|
|
|
myśl na chłodno w świecie pełnym paranoi
|
|
|
mam świadomość popełnionych błędów dobra wiadomość - ciągle nie tracę pędu teraz bez nerwów staram się rozwiązać problem mów co leży na sercu, nie rozbijaj na drobne
|
|
|
kiedy przestaje ci zależeć dostajesz wszystko , bez sensu
|
|
|
świat stworzył nas, my tworzymy ten świat,
tyle da nadziei ile ty od siebie dasz,
to nie jest finał to dopiero jest start,
budujemy nasz dom, to nie jest domek z kart
|
|
|
|