|
Pragnę tylko zamienić z nim choćby jedno słowo, nawet gdyby miałoby to być ostatnie słowo / ejzimuusxd
|
|
|
Myślami do jego 'kocham ponad życie' wracam codziennie / ejziomuusxd
|
|
|
Przyjazn? Niby masz przyjaciela , przyjaciolke.. ale gdy znajdzie druga polowke Ty odstajesz w kat... cos co do tej pory robiliscie we 2 nagle przestaje miec znaczenie.. Coraz mniej czasu dla siebie... sluchanie ciagle usterek milosnych.. Kiedy miales problem zawsze dzwoniles i pomoc byla natychmiastowa a teraz? "Abonent czasowo niedostepny". Poswieciles sie dla przyjazni i chuja Ci zostalo teraz..
|
|
|
Z biegiem czasu tych prawdziwych coraz mniej...Ludzie pojawiaja sie w naszym zyciu , oferuja ze "beda na zawsze " ale to "zawsze" trwa kilka chwil ...i znow nowy czlowiek w Twoim zyciu sie pojawia.. a Ty ? dalej wierzysz w te glupie obietnice.. dostajesz kolejny cios na ryj i dalej wpuszczasz ludzi do swojego zycia..
|
|
|
I o uczucie..gdy wszystko sie skonczylo..gdy zyjecie bez siebie... a Tobie tak cholernie go brakuje i zerkasz w telefon w nadziei , ze moze przypadkiem sie odezwal.. A znajomi ,przyjaciele? Mysla ,ze dalas rade , ze jestes szczesliwa i juz nie myslisz o Nim . Niezla z Ciebie aktorka prawda? Ale z noca nie wygrasz.. wtedy gdy lezysz sama wieczorem na lozku ..cos w Tobie peka , juz nie potrafisz tak dobrze grac ..
|
|
|
Wiesz kiedy jest milosc ? Kiedy On Cie krzywdzi a Ty ? A Ty mu wybaczasz bo nie potrafisz bez niego zyc..Kiedy na kazde skinienie jego palcem jestes.. Kiedy placzesz i boli Cie wszystko a mimo wszystko nie potrafisz powiedziec "nie". Wierzysz a w zasadzie chcesz wierzyc w jego klamstwa ale akceptujesz to ..bo Go kochasz..Ale czy prawdziwa milosc taka jest ?
|
|
|
całe moje życie misja Apollo,wizja kosmos, to nie biblia powiedziała mi jak wyjść na prostą, klasy nie da Ci Montown, unoszę się powoli do nieba jak concorde, czas ucieka emocjom, nie dogonisz ich,nie do odtworzenia ciągłość....
|
|
|
If a bitch trying to fuck with me that bitch better be fit :D
|
|
|
Zbyt wiele, wiele, widziały źrenice te
gdy od obłudy pękła skroń
Dlatego sam nadstawiasz kark, wpierw.
Nim ujrzysz, Ja kładę serce na dłoń
|
|
|
Widzę światło nadziei na końcu drogi.
To nasza będzie puenta, choć czas pęta nogi.
Spływam jak kropla smutku na brudnej twarzy.
Kto z nas za parę lat jeszcze się odważy marzyć?
Widzę kochane serce i szczerą miłość.
Opuszczę zło, jakby go nigdy nie było.
|
|
|
Jak to jest z pierwszą miłością? Cholera, kochałam go tak, że całe to szczęście aż bolało. Był dla mnie wszystkim, serio. Oddałam mu wszystko, całą siebie, cały mój świat. I myślałam, że nie będzie już nikogo, że przecież do końca życia już razem. Jezu, jaka ja byłam naiwna. Z tej całej miłości został tylko sentyment i wspomnienia, niekoniecznie zaszufladkowane jako przyjemne. Bo poznając JEGO zrozumiałam, że kiedyś myślałam,że kocham,a dziś wiem, że kocham. Nie to, że tamten był gorszy, po prostu nigdy nie zaglądnął do mojej duszy tak jak ten./esperer
|
|
|
Co mam powiedzieć? Kiedyś kochałam Cię całego. W pakiecie wszystkich zalet i wad.Teraz już chyba nie ma tego człowieka. Popatrz jak się zmieniłeś. Nie przyznawaj się przed wszystkimi, wiem, że boli, że sam w to nie wierzysz. Mimo to, musisz przyznać mi racje. Nie jesteś już tą samą osobę. Zgubiłeś gdzieś tą pogodę ducha, to emitowane światełko i ciepło,które zawsze sprawiało,że chciałam wracać. Stałeś się próżny, egoistyczny, patrzący na wszystkich z góry i deptający po ich uczuciach. Jesteś dokładnie tym kim nigdy nie chciałeś być i którymi zawsze gardziłeś. W Twojej obecności człowiek czuje się obco, bo choć znam tą twarz to nic nie jest znajome. Przykre, naprawdę przykre. Choć pewnie nie chcesz tego słyszeć, a i ja wolałabym tego nie mówić to kiedyś to wszystko się przeciwko Tobie obróci. To co zrobiłeś, wróci ze zdwojoną siłą, ale wokół Ciebie nie będzie już żadnego światełka, bo zdmuchnąłeś je swoim chłodem. Nie będzie nikogo kto okażę współczucie, mnie też już nie będzie./esperer
|
|
|
|