 |
Ciągniemy się na dno, co krok, co dzień, co noc. Włóczymy się po mieście, kończymy tam, gdzie nie chcesz. Pojawiam się znowu, spróbuj powiedzieć, nie, zabijam Cię nawet we śnie.
|
|
 |
Najgorzej jest wieczorami, kiedy siadasz na łóżko i wiesz, że tak na serio nie masz nic.
|
|
 |
Ci, którzy odchodzą pierwsi,mają dużo lepiej. Ci, którzy zostają, muszą być bardzo silni, żeby przeżyć samotność
|
|
 |
Ludzie - prawie wszyscy opuszczą mnie, jeśli pewnego dnia przestanę być dla nich źródłem korzyści albo przyjemności, przestanę budzić zainteresowanie albo chociaż poprawiać samopoczucie
|
|
 |
Sądzę, że zawsze już będę nadwrażliwa, odrobinę paranoiczna.
Ale jestem także tak cholernie zdrowa i odporna.
I szczęśliwa jak nie wiem co.
|
|
 |
Dlaczego jedni mają to, co im potrzebne bez żadnego trudu, tak jakby im się to należało. A inni muszą szukać to wszędzie, w obcych miejscach, wśród obcych twarzy.
|
|
 |
„Miałem zamiar podejść do ciebie i zapytać, czy masz wolny wieczór, ale uświadomiłem sobie, że wieczór to za mało, więc chciałbym zapytać od razu, czy masz dla mnie wolne całe
swoje życie”
|
|
 |
|
No powiedz to. Powiedz, że Cię nie obchodzę, że nigdy nie obchodziłam. Już mnie wkurwia to wszystko.
|
|
 |
Raz istnieję, a innym razem nie. Częściej jednak nie. Cholernie ciężko jest walczyć z całym pieprzonym, zakłamanym światem. Być tutaj samemu to jakiś horror. Potrzebuję ciepła, rozmowy, jakiegoś zainteresowania, przytulenia.
|
|
 |
And when you're sitting with glass of wine, listening some classics, and thiking about the past, you can just smile and say : hell yea, this is only past. And you know what? Even if you would come to me with bouquet of roses and best bottle of wine on the Earth, it would doesn't matter. And this is the best felling on this planet - indifference.
But it doesn't change fact that I miss you. As hell.
|
|
 |
Ostatnio mam wrażenie, że urodziłam się tylko po to by słyszeć jaka to jestem głupia, beznadziejna i, że do niczego się nie nadaję. Nawet od własnej matki usłyszałam takie słowa, a to ogromny cios, ale przecież ja jestem ta najgorsza. Przecież to ja jestem tą gówniarą, która nie ma zmartwień tylko siedzi przy komputerze i nic nie robi. Ale czy zastanowiła się kiedyś co ja czuję? Nie, bo ona myśli tylko o sobie, może i daje mi dużo, ale ja nie chcę już nic, nie chce żadnej kasy, markowych butów, chcę tylko żeby czasami ze mną porozmawiała, pocieszyła mnie, a nie ciągle mnie krytykowała. Ale nie, to i tak moja wina, bo jestem taka beznadziejna i się urodziłam, przepraszam mamo, nie chciałam. / s.
|
|
 |
|
ten kto kocha naprawdę, kocha w milczeniu
|
|
|
|