 |
jestem zmęczona, przyjacielu. tak bardzo, że najchętniej położyłabym się do łóżka i nie wstawała. przespałabym dzień, dwa, może miesiąc lub rok. może całe życie. jestem zmęczona, przyjacielu. naprawdę jestem.
|
|
 |
Ten świat nie miał się zawalić, a jednak wziął pierdolnął.
|
|
 |
Osunęła się po ścianie i rozpłakała się. Tak, rozpłakała. Zupełnie nie wiedziała dlaczego, bo przecież nic się nie stało. Bezsilność zaczęła ją powoli pożerać. Nie umiała nawet nazwać tego, co aktualnie czuła.
|
|
 |
Jestem kimś, kto umiera w środku, ale mimo to nadal ma trochę nadziei na coś niemożliwego.
|
|
 |
Siedzi we mnie tyle słów, tyle łez, cierpienia, złości, nerwów, zawiści, bólu. Mimo, że bardzo chciałabym, nie mogę pozwolić sobie na wybuch.
|
|
 |
Nie zostawia się kogoś, bo ma gorszy dzień.
|
|
 |
z jednej strony nie chciałabym już z tobą rozmawiać, ale z drugiej strony tak cholernie mi ciebie brak, naszych rozmów. chcę wiedzieć co u ciebie, chcę być na bieżąco co się dzieje u Ciebie.
|
|
 |
Chyba każdy z nas miał taki dzień kiedy leżał w łóżku, płakał i nie wiedział co ze sobą zrobić.
|
|
 |
Masz coś w sobie, co nie pozwala mi Cię skreślić.
|
|
 |
tak naprawde to tylko przy Tobie jestem szczesliwa.
|
|
 |
|
Siadasz na parapecie otulona kocem i próbujesz wyobrazić sobie jak by było, gdyby było odrobinę lepiej, a później wracasz do kuchni i uświadamiasz sobie, że zrobiłaś o jedną herbatę za dużo, że jesteś o jedno przyzwyczajenie do przodu. [ yezoo ]
|
|
|
|