 |
Kiedyś ktoś powiedział mi, że wielkim błędem jest kogoś kochać i nie mieć wystarczająco dużo sił, by o niego walczyć.. /zakazanamilosc
|
|
 |
Jest cudownie,jeszcze nie wiem czy cię Kocham . ale wiem,że mi zależy,jeszcze nie wiem czy coś z tego będzie na sto procent,więc jeszcze się nie angażuję, ale póki co jest fajnie,może nie idealnie może nigdy nie bd,ale to jeszcze zbyt,krótko aby angażować się w to całkowicie,jeszcze nie .. życie zbyt dużo w ostatnim czasie mi udowodniło . Dlatego już nie szukam ideału,bo wiem,że i tak nie znajdę,bo ideałów po prostu nie ma,ale wieże w to,że pomimo wszystkich Twoich wad to Ty możesz dla mnie stać się idealny .. ale tak jak powiedziałam zbyt krótko to trwa aby angażować się całkowicie . Najważniejsze,że wiem,że jesteś,widzę,że się starasz . I z każdym dniem udowadniasz,że ci Zależy ;*
|
|
 |
Chyba mam trochę dość, trochę nie oddycham, trochę umieram, trochę tracę szczery uśmiech, trochę się zawiodłam.
|
|
 |
jakoś mnie tak rozjebało wewnętrznie.
|
|
 |
Źle mi. W chuj źle. / gieenka
|
|
 |
Tak, znam Cię na pamięć. Znam każdy milimetr Twojego ciała. Wiem, że smutek zapijasz wódką, a zimne powietrze lubisz wdychać wraz z dymem od fajek. Wiem co Cię denerwuje, a co przynosi uśmiech na twarzy. Wiem, że lubisz ciszę, tą czystą, bez kłamstw i niedomówień. Wiem też, że często próbujesz zagłuszyć swoje serce, w obawie przed tym, że zawładnie Twoim rozumem..
|
|
 |
Kiedyś ktoś powiedział mi, że wielkim błędem jest kogoś kochać i nie mieć wystarczająco dużo sił, by o niego walczyć..
|
|
 |
Wróć, a zobaczysz jak miłość potrafi zniszczyć człowieka. Jak boli, gdy przestajesz być kochany. Tego dnia nie zobaczysz już moich łez. Spalę naszą przeszłość, a wraz z tym ogniem spłonie cała nadzieja. Ta, która każdego dnia otwierała mi oczy i nie pozwalała zaleczyć ran, które goiły się z brudem Twoich słów. Puściłeś moją dłoń i teraz to ona, samotność trzyma ją w swoich szponach. Wróć, a tego dnia umrę, rozkazując mojemu sercu przestać dla Ciebie bić..
|
|
 |
Znasz ten strach? Kiedy stąpasz po bezdrożach miłości, bojąc się, że każdy kolejny krok może być tym ostatnim?
|
|
 |
A przecież obiecywała Mu kiedyś, że nigdy nie rozkażę swojemu sercu przestać bić. Że zawsze będzie walczyć, nawet jeśli nie będzie już o co. Nawet jeśli cała nadzieja zostanie brutalnie wydarta z jej klatki piersiowej. Nawet wtedy, gdy Jego już przy niej nie będzie..
|
|
|
|