 |
“Choć to nie kwestia posiadania ja jestem twoja, a Ty nie jesteś mój.”
|
|
 |
“Czekałem kiedy powiesz mi, że to, co było między nami wciąż jest i wciąż jest ważne.”
|
|
 |
“Każdy dzień, rodzi w nich nowy ból
Setki niechcianych słów, tych odegranych ról, ten ból.”
|
|
 |
“Szukałem słów, których jak
zawsze nie było.”
|
|
 |
“Jest całkiem zimno, w końcu o szóstej rano
we wrześniu tak bywa. Nie wiem czy jeszcze
mieszka we mnie jakaś dusza, czy już całkiem
pusty siedzę tu i instaluję aktualizacje.”
|
|
 |
“Już nigdy nie będę walczyć o Twoje towarzystwo. Gdybyś chciał to byś był.”
|
|
 |
I przestaje czuć w sobie uczucia. Nie ma już we mnie tyle współczucia, nie ma miłości,nie ma niczego. I oddalasz się i wcale mi to nie przeszkadza, w sumie mam to gdzieś. Zaprzątasz sobie myśli chorą próbą wywołania u mnie zazdrości, ale nie ma jej we mnie, to tylko zobojętnienie. Nie przejmuj się mną, bo ja Tobą nie mam zamiaru. Nie chcę Cię, na prawdę. I pomyślmy teraz nad tym, co sprawiło, że dziś jestem zimna. Życie mnie nauczyło, że tak jest lepiej. Ty mnie nauczyłeś, że nie warto tego czuć, że nie warto kochać i troszczyć się. Więc dziś nie ma we mnie niczego, co mogłoby zaprzątać moje myśli, co sprawiało by mi sen w powiek. Ta cisza, tylko ja, moje marzenia, nikt inny. | sajonara.bitches
|
|
 |
Zamiatam honor pod dywan, nie mogę dłużej udawać, że radzę sobie bez Ciebie. Spójrz, usycham, zapadam się pod ziemię, a ciężkie głazy rzeczywistości przygniatają moje serce tworząc z niego papkę, której niedługo nie będzie można odbudować. Bez Ciebie jestem kaleką niemogącym odnaleźć się w zwyczajnych dla człowieka czynnościach. Nawet herbata nie smakuje już tak jak ta, którą pijałem w Twoim towarzystwie, a przecież każda z nich była parzona przeze mnie. Nie pozwól by mój umysł zaczął tworzyć wspomnienia, które będą jedynym co pozostanie mi po Tobie. Muszę poczuć ciepło Twojej dłoni, inaczej zamarznę, moje ciało, dusza, serce przejdą w stan, którego jeszcze nie znam, a już tak bardzo się obawiam. Uśmiechnij się do mnie miłością, tak szczerą, tak otwartą i błogą jak dawniej. Schowajmy do kieszeni wszystkie rzeki łez, które nas dzieliły, a wyciągnijmy serca na dłoniach by oddać je sobie kolejny raz. Kolejny, ale ostatni, nie chcę rozstań w strugach deszczu, chcę jedynie Ciebie obok./mr.l
|
|
 |
dziś dzielą nas tylko kilometry. brak uczuć,brak bliskości,brak wspólnego ciepła.| princescolors
|
|
 |
ja pierdole! kurwa ! czemu nie może byc normalnie?!
|
|
 |
Gdybym tylko mogła, po kilka razy dziennie dziękowałabym mu za to, że po prostu był. Za to, że chciał być przy mnie nawet wtedy, gdy o to nie prosiłam, kiedy było naprawdę źle, kiedy wszystko w jednej chwili upadało na bruk. On był. Pomimo łez, uśmiechałam się. Gdyby nie on, nie wiem jak dałabym sobie radę. Tak wiele mu zawdzięczam. / Endoftime.
|
|
|
|