 |
Jeszcze pół roku temu wstawałam z uśmiechem na ustach. Wiedziałam, że warto. Bo przecież za kilka lat mielibyśmy wspólne mieszkanie. Małego Kacperka. Psa i węża, którego byśmy karmili myszkami z lodówki. Mielibyśmy pracę, albo zarabiali na życie, wymyślając nowe pozycje. Kochałam Twoją wyobraźnię. Twoje imię. Twoje oczy, usta, uśmiech, ramiona. Kochałam Ciebie całego. I kocham nadal. Nigdy nie przestanę.
|
|
 |
Które tak cholenie kochałam. I, że już nigdy nie wtulę się w Twoje ramiona, w których byłam taka bezpieczna i szczęśliwa. Nie poczuję smaku Twoich ust. Zapachu Twoich perfum. Chciałabym Ci powiedzieć jak bardzo brakuje mi ciepła Twojego ciała. Nocy spędzonych przy Twoim sercu. Planów i marzeń, które nigdy się nie spełnią. Chciałabym wykrzyczeć Ci w twarz, jak bardzo Cię nienawidzę. Jak bardzo zawiniłeś. Wypomnieć Ci te wszystkie nieprzespane noce. Wylane łzy. Wieczory, którymi czułam się taka bezsilna.
|
|
 |
Piszę do Ciebie list, którego nigdy nie przeczytasz. Mam Ci tak cholernie dużo do powiedzenia. Czas spędzony z Tobą, był najlepszy w całym moim życiu. Chociaż mam dopiero 14 lat. Kochałam Cię nad życie. Ale tego nie doceniałam. Nie wyobrażasz sobie nawet jak bardzo chciałabym wszystko naprawić. Cofnąć czas i pominąć kilka niepotrzebnych słów i zdarzeń. Nie wyobrażasz sobie co czuję, kiedy to piszę. Co czuję każdej nocy. Każdego poranka. Jak czuję się z myślą, że już nigdy nie będzie tak, jak wcześniej. Że już nigdy nie usłyszę od Ciebie 'kocham'. Że już nigdy nie spojrzę w Twoje oczy, które były moim oknem na świat.
|
|
 |
to podroz gdzies w nieznane i wiara w to, ze tym kim chcę byc w zyciu tym zostane, cudowne zycie 1001 niespodzianek
|
|
 |
podaj mi dłon, pokaze ci pejzaze z marzen. podaj mi dłon, niech się okaze, ze niemalze z tych samych wyobrazen mamy plaze i oceany wrazen.
|
|
 |
Kolejny tydzień, w którym jedyną atrakcją jest wyjście do Lidla, wspaniale. / k.sz
|
|
 |
"Zaciągasz się powietrzem, by poczuć, że wciąż żyjesz." / Hucz.
|
|
 |
Chciałabym kiedyś wejść do jej wnętrza i zrozumieć co w nim widzi. W mężczyźnie, który za każdym razem rujnuje jej życie na nowo. Dorosłym mężczyźnie, który ma inne upodobania, cele i pragnienia. W tym, który traktuje ją jak szmatę, dziwkę, dupę i cycki. Kim on jest, że ona wciąż tak za nim szaleje ?! Czy ona jest tak naiwna czy tak potężnie zakochana w niewłaściwym człowieku ? Dlaczego pozwala sobie na upokorzenie i ból ? Jak jej pomóc ? / k.sz
|
|
 |
Śpimy w blasku gwiazd i budzimy się o brzasku, tylko po to, by mieć przerwę i czas na tą stertę spraw.
|
|
 |
Pamiętam jak wyszedłem, nie pamiętam jak wróciłem,
zapamiętać nie mam siły, lubię zapominać chwile.
Lubię kiedy w nocy
staję się kimś innym całkiem,
zapominam wszystko inne, płynę, płynę, ratuj mnie
|
|
 |
Prawda boli, bez aureoli, ciężko szczęście dogonić i tak los, charakter szkoli.
|
|
 |
Miłości nie da się rozpoznać patrząc w taflę, w której odbiciu wszystko wygląda na łatwe.
|
|
|
|