|
"A ona znów udawała że ma go głęboko w nosie. Jak najdalej odsuwała od siebie myśl że tak bardzo pragnęła z nim być. Nigdy nie potrafiła przyznać się do błędu. Do tego że pozwoliła by ktoś mógł zawładnąć całym jej światem.
|
|
|
"Tak, masz rację, jestem dużym dzieckiem. Ja nie widzę nic złego w tym, że lubię się śmiać, lubię oglądać bajki, zawsze czym się bawię w rękach, że wszędzie mam łaskotki, że lubię kolorowe rzeczy. Ja nie widzę w tym nic złego i dziękuje, że tobie to też nie przeszkadza. Ale teraz szczerze się ciebie pytam: Czy jesteś gotowy wiążąc się z dziewczyną, być przy okazji jej opiekunem? Nie jestem taka jak inne dziewczyny. Nie maluję się, kiepsko flirtuję, ale potrafię kochać. Kochać jak dziecko... z całego serca, nie potrzebując powodu. Ale musisz też wiedzieć, że będąc ze mną, musisz być niepewnym tego co mi do głowy wpadnie i wiedzieć, że nie łatwo jest sprawić by cokolwiek z niej wypadło. Więc jak? Wchodzisz w to?
|
|
|
"Uwielbia łamać zasady, patrzeć w niebo. Lubi wracać do wspomnień, śmiać się z niczego, jeść słodycze, słuchać muzyki i rozmawiać-najczęściej bez sensu, chodzić na spacery... Wie, co znaczy nienawidzić a potem znowu kochać... Dąży do swojego celu, zazwyczaj jest uparta... Choć stara się "być", ale jest tylko "obecna"... Uważa, że życie jest niesprawiedliwe... Życie nauczyło ją, żeby nie wybiegać za bardzo w marzenia... "...co będzie dalej - zależy od Ciebie..." "
|
|
|
Dla niej miłość to nie czerwone róże, kolacje przy świecach, romantyczne słowa, prezenty, trzymanie się za rękę, bezsenne noce, pocałunki na pokaz... ona nie potrzebuje tego wszystkiego. potrzebuje tylko poczucia bezpieczeństwa, oparcia, pocieszenia, zrozumienia i takiej pewności, że może powiedzieć wszystko, a nie zostanie to źle odebrane, że zawsze czekają na nią jego ramiona, cokolwiek się stanie. potrzebuje swojego odbicia w jego oczach, nieprzerysowanego z jakiegoś taniego romansu, lecz prawdziwego, ze wszystkimi wadami i zaletami"
|
|
|
"- Wiesz czym różni się miłość od pomalowanych paznokci? Spójrz. Gdy pomalujesz paznokcie lakier po jakimś czasie zacznie odpryskiwać, ale nigdy nie zejdzie cały. Tak samo jest z miłością. Zdarzą się kłótnie, ale nigdy nie zniknie.
- No tak. Ale lakier można zmyć zmywaczem.
-No i tu jest różnica. Miłość nie znika, choćbyś pragnęła tego najbardziej na świecie, część niej zawsze będzie w Tobie tkwić, nie ważne, czy będziesz samotna, czy może pokochasz innego. Jakaś część "lakieru" na zawsze zakotwiczy się w Twoim sercu."
|
|
|
A teraz wstań,zrób najlepszy makijaż jaki potrafisz,idź dumnie przez ulicę i nie waż się pokazać nikomu,co Cię niszczy od środka.
|
|
|
jak już będę u ciebie na pierwszym miejscu, to powiedz
|
|
|
Nie jestem integralną częścią Twojej całości.
Nie pasuję do Twojego idealnego świata....
|
|
|
bo uwielbiam, kiedy jesteś taki zapatrzony, obserwując jak tańczę z innym ./neellyy
|
|
|
Tu i teraz zmienia się w każdej chwili. Niezmiennie poszukujemy porozumienia. Doświadczenia zmieniają ludzi i nie raz są większym kapitałem niż nabyta wiedza. Zmiany często nie idą po naszej myśli, wtedy dociera do nas, że jest tylko teraźniejszość i przyszłość, a do przeszłości powrotu już nie ma. Oceniamy pochopnie, bez zastanowienia, lecz wobec siebie oczekujemy wyrozumiałości.
|
|
|
Kiedyś się z Niego wyleczę. Może nie na pstryknięcie palcami, może nie po tygodniu, ani miesiącu. Czeka mnie wiele pustych dni, w których wciąż będzie się pojawiać jego twarz. Nie mogę wykreślić Cię ze swojego życia, zbyt wiele mamy ze sobą wspólnego. I nie powiem też 'jesteś w moim życiu zbędny'- bo nie jesteś. W gruncie rzeczy nikogo nie potrzebuje bardziej niż Ciebie... Ale nigdy nie byłeś mój.
|
|
|
Czasem lepiej stracić kogoś na zawsze, niż ciągle spotykać, wiedząc, że to koniec.
|
|
|
|