|
Nie jestem idiotką, która lata za chłopakami z nadzieją, że któryś z nich złapie Ją za tyłek. Nie jestem osobą, która ma podciągnięte pod sam pępek stringi i spodnie super biodrówy tak, że wszyscy na około mogą oglądać te miejsca, do których słonko nie dochodzi .. Nie jestem rozchichotaną i nie myślącą lafiryndą, która płacze, bo złamał się jej paznokieć .. Nie jestem zarozumiałą, ważną osobistością, która myśli, że Tylko ona jest na świecie .. Nie jestem laską z wypchanym stanikiem i miniówką nie zakrywając nawet tyłka .. Nie jestem daltonistką, widzę dużo kolorów, nie Tylko różowy .. Nie mam białych włosów, tak tlenionych, że można nimi oddychać pod wodą .. Nie jestem bogobojną kobieciną w moherowym bereciku .. Nie jestem inna. Jestem sobą
|
|
|
wszystko na co dzisiaj mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące.
|
|
|
Z mojego punktu widzenia Twój punkt widzenia jest do dupy ;P
|
|
|
że też zachciało mi się Ciebie.
|
|
|
komplikujesz mi życie. bezapelacyjnie.
|
|
|
i nienawidzę tego gdy przy Tobie 'najważniejsza', a przy kumplach 'taka jedna'
|
|
|
On ci się tak... przygląda. Tak intensywnie. Jakby był twoim ochroniarzem, gotowym w każdej chwili osłonić cię własnym ciałem przed strzałem, czy coś w tym rodzaju.
|
|
|
On. Kilka literek imienia tak bardzo zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru, czasem drwiny były dużo ważniejsze niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, jego ciepły głos a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze i jedyne. Kochała go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to co było złe.
|
|
|
bagno zwane rzeczywistością ..
|
|
|
Chcę Ci powiedzieć tylko jedno . Moje życie nawet z największym kawałkiem szczęścia, z kolorowym niebem i zielonymi chmurkami a nawet tęczą i watą cukrową, nie będzie kolorowe . Wiesz czemu ? Bo nie ma w nim Ciebie .
|
|
|
Przez te cholerne trzy godziny spędzone z tobą, nie prześpię kilku kolejnych nocy, wszędzie będę cię szukać,a każdy następny dzień będzie czekaniem aż znów się pojawisz. Zastanówmy się, czy warto...
|
|
|
Morelowe chwile. Posrebrzany wiatr. Nielegalna kontrabanda. Plastikowy tlen.Karmelowe Serce.?
|
|
|
|