riot dodał komentarz: do wpisu |
30 kwietnia 2011 |
|
"Żyła kiedyś dziewczyna, która czuła do siebie odrazę ponieważ była niewidoma. Nie nawidziała kazdego, poza jej kochającym chłopakiem.
Był zawsze dla niej. Pewnego razu powiedziała swojemu chłopakowi : "Gdybym tylko mogła zobaczyć świat, poślubię cię".
Pewnego dnia, ktoś ofiarował dla niej parę oczu. Gdy zdjęła bandaże, mogła zobaczyć wszystko wliczając w to jej chłopaka.
Zapytał ją:" Ponieważ możesz zobaczyć teraz świat, wyjdziesz za mnie?" Dziewczyna popatrzyła na swojego chłopaka i zobaczyła że jest niewidomy.
Wzrok jego zamkniętych powiek wstrząsną ją. Nie spodziewała się tego. Myśl tego, że on nigdy jej nie zobaczy, była dla niej nie do zniesienia i postanowiła odmówić poślubienia go.
Jej chłopak wyszedł we łzach i kilka dni później napisał do niej kilka słów :"Jak tam twoje oczy, moja kochana? Chciałbym, żebyś wiedziała, że kiedyś należały do mnie "
|
|
|
"Czekałam na ten dzień, nie powiem, żebym się niecierpliwiła, ale chciałam po prostu znów poczuć ten smak. To co kiedyś było codziennością można zamienić na święto, które cieszy. "
|
|
|
"co Ty z sobą robisz, dziewczyno?' krzyknął. 'nie twoja sprawa' rzuciłam i pociągnęłam kolejny łyk Finlandii. 'spójrz jak wyglądasz, mała, co jest?'
zapytał i położył mi dłoń na ramieniu. szybko ją zrzuciłam i warknęłam 'co jest? ty się jeszcze kurwa pytasz co jest?' zaśmiałam się szyderczo. 'wiesz co?
wypierdalaj do tego swojego blond szczęścia bo ja nie mam ochoty patrzeć na twoją mordę' wrzasnęłam. nie zrobił nic więcej tamtego wieczoru.
poprostu siedzieliśmy w milczeniu, którą co chwilę przerywał mój głośny płacz. z zaszklonymi oczyma przypatrywałsię ruchom moich dłoni sięgających co
chwilę po malboro lub wódkę.dobrze wiedział że wystarczyło tylko jedno jego 'przestań' a ja bym posłuchała. jednak nie zrobił tego. pamiętam tylko że w
pewnej chwili wziął mnie na ręce, a ja nie miałam siły nawet na najmniejsze protesty.rano obudziłam się w swoim łóżku. po nim nie było ani śladu. "
|
|
|
"Nigdy nie powiem, że byłeś moim błędem.
Byłeś szczęściem, które się skończyło.
Wiesz, szczęście czasami się wyczerpuje.
Ale nie byłeś błędem, dawałeś radość. "
|
|
|
'Ona wcale go nie potrzebowała,
bo na co jej ktoś, kto nie pozwala bez siebie żyć ?
ktoś kto zatruwa sobą wszystkie myśli ?
po co jej ktoś kto tylko zajmuje miejsce w sercu nie dając nic w zamian ?
nigdy nie umiała sobie odpowiedzieć po co jej to wszystko .
nigdy też jednak nie umiała wyrzucić go ze swojego życia . '
|
|
|
":W życiu się tak nie bałam. Chyba nigdy na niczym tak bardzo mi nie zależało... Widzę każdą drobną zmianę. Każdy nanomilimetr. Coś jest nie tak. Coś dzieje się w Twojej głowie, a ja cała się trzęsę. Kiedyś nie potrafiłam zauważać zmian. Później potrafiłam, ale udawałam, że nic się nie dzieje. Wmawiałam sobie, że to wszystko dzieje się tylko w mojej głowie. Wtedy wszystko kończyło się zawsze tak bardzo źle...Teraz widzę i nie chcę widzieć. Nie chcę wierzyć. Sprawiasz, że się boję. Panicznie. To niby nic. Drobne zmiany zachowania. Tu czegoś mniej, w jego miejsce więcej czegoś innego... gorszego. Kochasz mnie, to wiem. Kochasz mnie, prawda?
Spraw znów, żebym się nie bała... tak jak zrobiłeś to na początku... "
|
|
|
"Kiedy wspomnę
pieszczotę twych rąk
nie jestem już dziewczyną
która spokojnie czesze włosy
ustawia gliniane garnki na sosnowej półce
Bezradna czuję
jak płomienie twoich palców
zapalają szyję ramiona
Staję tak czasem
w środku dnia
na białej ulicy
i zakrywam ręka usta
Nie mogę przecież krzyczeć.
"
|
|
|
|