|
Zaimponowało mi to, jak na mnie patrzysz.
Z jaką delikatnością łapiesz mnie za rękę i to, z jaką pewnością obejmujesz me ramiona. . . < 3
|
|
|
`Wśród tłoku banalnych ludzi tylko Ty wydawałeś się być inny...
|
|
|
` A liliowa sukienka w cytrynowe kropki , którą tak lubił, od dziś będzie służyć za chusteczkę .
|
|
|
` Siądę na podłodze z kubkiem truskawkowej herbaty i po raz setny spróbuję wytłumaczyć sobie tą idiotyczną sytuację .
|
|
|
` Siedząc na strychu wsłuchiwała się w krople deszczu uderzające o dach . Tak bardzo żałowała, że go przy niej nie ma.
|
|
|
` Lubiła siadać na łóżku i przytulać się do wielkiego, seledynowego misia z wiśniowym sercem . Tak bardzo jej go przypominał .
|
|
|
`Stojąc przed lustrem robiła na włosach warkocze , związując je groszkowymi kokardami. Chciała być znowu beztroskim, nieświadomym dzieckiem.
|
|
|
Otulona turkusowym, jedwabnym szalem biegła zapłakana pustą ulicą stukając niebotycznymi obcasami kobaltowych szpilek o nierówny chodnik .
|
|
|
` zagraj mi znów nuty bez słów... `
|
|
|
po drugiej stronie lustra...
|
|
|
`A księżniczka dumnie siedziała w swoim zamku , przyrzekając sobie , że już nigdy się do niego nie odezwie.
|
|
|
|