 |
Zagrajmy w nową grę "KOCHANIE". Zasady? Dość proste: gadajmy ze sobą, śmiejmy się razem, spędzajmy ze sobą czas, przytulajmy się, dotykajmy, całujmy. Kto pierwszy się zakocha - odpada!
|
|
 |
czy istniejesz może w wersji z sercem? bardzo chciałabym mieć cię takiego.
|
|
 |
Jak inaczej być może, skoro co dzień mam ciebie w sercu i w głowie !
|
|
 |
Na szczęście pracujesz całe życie , a na nieszczęście sekundę
|
|
 |
`-ulubiony kolor ? -niebieski. -bo niebo ? -nie, bo Jego oczy. [ net ] .
|
|
 |
pierdolona narkomanka , uzależniona od Twojego uśmiechu .
|
|
 |
- zasługujesz na kogoś lepszego... - chodzi Ci o tych wszystkich, którzy pisali mi wiersze i podrzucali do torebki, dawali kwiatki zrywane w parku, śpiewali piosenki o miłości próbując patrzeć w oczy, twierdzili, że jestem najpiękniejsza i najzabawniejsza? I z zazdrości nie pozwalali swoim kumplom rozmawiać ze mną i przynosili mi kawę, gdy miałam gorszy dzień, zapraszali na wyjazdy, do kina i na spacer? I lali się ze mną wodą z fontanny i szukali dla mnie tęczy? No to mamy problem bo ja kocham Ciebie, dupku.
|
|
 |
Zabierz mnie tam gdzieś najdalej gdzie najwolniej płynie czas, z Tobą za rękę przed siebie w nieznane będę szła..
|
|
 |
Ten pan, o nienagannym uśmiechu i pięknych oczach, jest dla mnie bardzo ważny.
|
|
 |
Kiedyś nie umiałam przestać o Tobie mówić, dziś słysząc Twoje imię, zatykam uszy i wmawiam sobie, że nic nie słyszę...
|
|
 |
Poprosił ją o spotkanie. O umówionej godzinie była już na miejscu. Była tuż przy nim kiedy zobaczyła, że całuje inną , zauważył ją, spojrzał na nią i krzyknął "I co , widzisz?! zdradzam Cię ! Całuję inną!" i zaczął się śmiać. Jej oczy wypełniły się łzami , uciekła, nie chciała by widział jej łzy. Ten dzień miał być jej szczęśliwym dniem , a okazał się ostatnim.
|
|
 |
Wyszła z klubu i zobaczyła, jego całującego inną dziewczynę.. Łzy od razu popłynęły po jej policzkach, a serce jakby pękło. Zaczęła biec przed siebie, byle jak najdalej od niego. On zaczął za nią biec, chciał jej wszystko wyjaśnić. Gdy już był tuż za nią, zza rogu nagle wyjechał samochód, pędzący prosto na nią, zaczął krzyczeć, żeby uciekała, ale było już za późno. Leżała na ulicy, nie ruszała się, nie oddychała, umarła. Był zrozpaczony, wiedział, że to jego wina, krzyczał , że ją kocha , ale było za późno. Za późno zrozumiał jak bardzo ją kocha, jak mu na niej zależy, że nie umie bez niej żyć. Pocałował ją po raz ostatni i położył się obok niej . Lekarze stwierdzili , że powodem śmierci było złamane serce.
|
|
|
|