 |
W zwątpieniu tkwię.
Jak w chorym śnie.
I płaczę.
|
|
 |
Niezrównoważona jakaś się czuję... No, totalnie nieogarnięcie i desperacja... Ja głupia jakaś jestem!
|
|
 |
Wraca się jedynie do tych, których się kocha. Nie wraca się tam, gdzie jest się tylko kochanym. Wraca się wyłącznie do tych, których się kocha. Albo nie wraca się nigdzie i do nikogo.
|
|
 |
Nie masz pojęcia, jak ja czasem cierpię, zupełnie bez wyraźnego powodu. Myśli mam tak dziwnie poplątane, wartościowanie tak stasowane, że już nie mogę tak dłużej żyć (...) Mój światopogląd (...) zaczyna walić się od podstaw. Właściwie jestem wcieleniem kompromisu, i to koniecznego, i niczym więcej.
|
|
 |
zwierzęta można brać na litość. nie ludzi. ludzie nienawidzą tego uczucia.
|
|
  |
` zwycięzca będzie jeden, wyłoni się z przegranych, bo aby wygrać kiedyś sto razy będziesz pokonany. / vixen
|
|
  |
` mówisz o mnie źle, myśląc najgorzej bo uznałam, że nie warto pozwolić Ci na poznanie mojej prawdziwej strony. Umiem rozpoznawać suki, wiedziałam że i tak w głowie ułożysz sobie zły obraz mnie a teraz przynajmniej mogę pokazać, że wszystko co opowiadasz jest kompletną bzdurą. / abstractiions.
|
|
  |
` nie chcę częściej płakać niż się uśmiechać. Nie chcę przypominać sobie o Tobie. kiedy mam zapomnieć. Nie mam ochoty na pocałunki skoro w środku czuję mnóstwo agresji i żalu. Nie mogę zostać jeśli muszę odejść. Nie wiem co ze mną robisz, wszystko idzie źle. / abstractiions.
|
|
  |
` w necie wciąż ciśniesz ten sam schemat, a w twarz boisz się podjąć temat. / abstractiions.
|
|
 |
popsułeś, zniszczyłeś, zgniotłeś i wrzuciłeś pod łóżko. / i.need.you
|
|
 |
Cisza krzyczy, tak głośno. Próbuję ją zrozumieć. Jednak nie dam rady. / i.need.you
|
|
 |
Zadając sobie ból po raz kolejny, już o nim nie myśle i wstrzymuję się od krzyków. I tak już nic mnie nie uratuję / i.need.you
|
|
|
|