 |
Jestem człowiekiem bez serca dlatego nie mogliśmy być na zawsze, to moja wina. Dla mnie nie można żyć i ze mną też nie można. Nie można mnie kochać. Tak bardzo chciałabym uwierzyć w siebie. Zobaczyć kogoś kto powie, że tak mocno kocha. Dlaczego tak szybko wszystko rozwalam, a później jakby nigdy nic naprawiam to, choć to mnie wykańcza. / i.need.you
|
|
 |
Noce są najgorsze. Nienawidzę ich. Leżenie w pustym, zimnym łóżku. Kiedyś tu byłeś. Zabawne. Czy wtedy też było zimne? Spałeś ze mną i przy mnie. Trudno zapomnieć. Słów, dotyku, ust, dłoni, zapachu. Czuje wciąż. To nigdy nie odejdzie. Zostanie ze mną na zawsze. Tak mi smutno, że nie zasłużyłam na ciebie. Że nie chciałam wziąć od ciebie to co chciałeś mi dać, a chciałeś dać dużo. Inna jest dla ciebie, inna jest przeznaczona. Lepsza. Ona nie da ci powodu do odejścia bo ona w ciebie nie zwątpi. Zawsze cię zrozumie. Ale nie obiecuję, że będzie kochała bardziej. Ja umiem kochać, mnie nie można kochać. Nie mam już siły przepraszać. Tyle razy już to robiłam. Nie ma ciebie i nie będzie. Już nic się nie wydarzy. Między nami nie ma nic. I nie będzie. Tak mi smutno. Ty nie zasługujesz na moje zło. Znajdziesz niebo. Naprawdę tak myślę. Żyj spokojnie. Kocham cię. / i.need.you
|
|
 |
Nie potrafię ubrać tego w słowa, w dotyk raczej też nie. / i.need.you
|
|
 |
Jesteś pewną częścią mnie, ale tym kawałkiem, którego nienawidzę, ale muszę zaakceptować. / i.need.you
|
|
 |
Poznałam cię dokładnie 890 dni temu. Ostatnio mnie zabiłeś. Od tamtego czasu nie mogę oddcychać / i.need.you
|
|
 |
Teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu.
|
|
 |
Kiedyś byłem dumny ze swojej nieśmiałości, teraz już wiem, ona bynajmniej nie świadczy o skromności, raczej o wielkich ambicjach i lęku przed porażką.
|
|
 |
Dzisiejsze pokolenie ma mocne głowy i zimne serca.
|
|
 |
Nie ma dla mnie wystarczająco dużej filiżanki herbaty ani wystarczająco długiej książki.
|
|
 |
- Może... powinnismy sobie dać spokój - powiedziała. - Może to po prostu koniec. - Koniec? Koniec czego? - Nas. Ciebie i mnie. Przyjaźni. Gdybyś był moim przyjacielem, powinnam móc z tobą porozmawiać, jeśli nie mogę, to jaki to wszystko ma sens? Jaki my mamy sens? - Jaki jest sens? - Sam mówiłes, że ludzie się zmieniają, że nie należy tracić czasu na sentymenty. Trzeba zapomnieć i znaleźć kogoś innego. Może wyrośliśmy z siebie. - Uważasz, że ja wyrosłem z ciebie czy ty wyrosłaś ze mnie?
|
|
 |
Czasami nie śpi człowiek w nocy, patrzy w ciemność pustymi oczami i myśli: Za coś ty mnie, życie, tak pokaleczyło? Za co ta kara? Nie znajduję odpowiedzi ni w ciemności, ni w biały dzień.
|
|
 |
Skoro życie okazało się bezwartościowe, czym jest śmierć?
|
|
|
|