 |
gdy nasze dłonie się splatały Ty patrzyłeś na mnie spojrzeniem mówiącym " kochanie, nie rób sobie nadziei, dla mnie to i tak nic nie znaczy . " I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
a może to ten czas kiedy muszę pożegnać się z przeszłością i nie próbować do niej wracać? I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
wiedziałam, że znikniesz prędzej czy później. miałam tylko nadzieję, że później.. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
za każdym razem, gdy nasze wargi się stykały czułam, że to może być ten ostatni raz. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
mówią " masz depresję ", żadna nowość. który to już raz przez Ciebie cierpię? I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
chciałabym mieć takie olewające podejście do życia jak Ty do mnie. I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
znowu nie rozmawiamy. znowu wróciły czasy, gdy nie potrafisz nawet napisać głupiego smsa, pijąc do nieprzytomności. znowu nie piszesz codziennie. znowu masz na mnie wyjebane. znowu ja szlajam się po osiedlu. znowu nie wiem co z nami, a podświadomość podpowiada mi, że to już koniec. a przecież obiecałeś.
|
|
 |
" Pierdol wszystko, bo co będzie to będzie i daj mi nadzieję, zanim kurwa odejdziesz. "
|
|
 |
" I nie odpuszczam, czuję, że jestem inny, uczucia biorą górę, a człowiek jest bezsilny. "
|
|
 |
" Teraz nie mogę spać, no bo czekam na znak, może w końcu go dasz i poczuję ten smak. "
|
|
 |
chyba najwyższa pora by zadać sobie pytanie czy aby na pewno warto? I nieogarniamciebejbe
|
|
 |
wiesz jak to jest, gdy wstajesz i już wiesz, że to był błąd? I nieogarniamciebejbe
|
|
|
|