 |
|
są takie słowa, które bolą najbardziej. słowa, których nigdy nie powinno się mówić nawet najgorszemu wrogowi. a jednak ty, właśnie ty, karmisz nimi moje serce. nic z tego nie rozumiem. co ci zrobiłam, że zasłużyłam na taką opinię z twoich ust? przecież kochałam cię, szczerzej niż kogokolwiek innego. robiłam wszystko abyś był szczęśliwy, abyś to we mnie widział kobietę swojego życia. a ty? odszedłeś. nie chcę wiedzieć ile było po mnie. ale kochanie, koło mnie wciąż nikogo nie ma. kilku próbowało, starali się rozpalić iskrę, ale bezskutecznie. utworzyłam wokół swojego serca ogrodzenie, do którego jedynie ty masz klucz. i wiesz, powinieneś dbać o nie. potrzebuje tak wiele troski i opieki jak niemowlę bezskutecznie proszące o wodę. więc błagam, przestań, bo usycham. nie oczekuję od ciebie już niczego. jeśli to koniec, to odejdź, ale bez słowa, bo to one mnie zabijają.
|
|
 |
|
Boję się, że Ty wcale tego moje kochania nie czujesz, bo nie przejawia się ono w żadnej formie dbania o Ciebie. Chciałabym jednak, żebyś pamiętał, że ja o siebie też przecież nie dbam. Jestem czasem dla Ciebie nieczuła, ale ja i dla siebie jestem nieczuła. Zwłaszcza w drobiazgach. Nie zrobię Ci śniadania, ale wiesz – ja i sobie nie zrobię śniadania. / Agnieszka Osiecka
|
|
 |
|
Posłuchaj. Tak naprawdę wcale nie sądzę, że znajdę kogoś takiego jak Ty i że to mogłaby być lepsza bajka niż nasza. Nie potrafię sobie wyobrazić kogoś innego przy moim boku. Ty ciągle jesteś częścią mnie nawet pomimo tego, że odszedłeś. Miłość nie znika razem z odejściem ukochanej osoby, przecież wiesz. Ja nie jestem w stanie powiedzieć sobie, że muszę wymazać Cię z pamięci, a co dopiero w to uwierzyć i jeszcze to zrobić. Nie wiem ile trwa proces przyzwyczajania się do tego, że taką niechcianą miłość trzeba upchać gdzieś głęboko w sobie i zrobić miejsce innej, być może piękniejszej. W sumie to ja nie jestem przekonana czy tego chcę. Przyzwyczaiłam się do sytuacji, że w pewnym sensie ciągle przy mnie jesteś, przyzwyczaiłam się do tej miłości i nawet pomimo tego, że ona wciąż rani, ja już po prostu nie wyobrażam sobie bez niej życia. Ja trwam dla niej, dla Ciebie i dla tej nadziei, że pewnego dnia wrócisz i będziesz gotowy aby wziąć moją miłość i dać mi swoją. Rozumiesz mnie? / napisana
|
|
 |
|
daj serce dziewczynie, pracuj pomyśl o rodzinie,
bo czas ci się przewinie będziesz sam w tej dolinie
a to boli,memento mori,nie znasz godziny, spróbuj po sobie zostawić coś, nie tylko rutyny,a z reszta jak chcesz, wybór należy do Ciebie
co z tym zrobisz Ty, wiesz najlepiej !
|
|
 |
|
Nie jesteś tam gdzie miałeś być ,
Jeszcze dziś układaliśmy plan .
Przez który mieliśmy razem iść ,
wybrałeś jedną z dróg gdzie ,
nie ma znaków ani lamp .
Przyrzekałeś , wierzyłam nie miało być tak .
Nie chcę znów słyszeć pustych słów ,
nie chcę byś przepraszał Mnie znów .
Zostawić to co było między Nami ,
i odpuścić wszystkie plany z marzeniami .
Nie chcę żebyś ranił moje serce ,
nie chce tego słyszeć nigdy więcej .
Puste słowa nie wyleczą ran ,
PRZEPRASZAM CIĘ to zamknięty rozdział ..
|
|
 |
|
Ty mrugasz do mnie okiem, ja rozbieram Cię wzrokiem Jak rozbierany poker, potem wciągnę Cię jak kokę
|
|
 |
|
a cię przytulę To jak dar za który dziękuje co dzień rano Bo czuje się tak jakby cię z nieba mi zesłano Splątani ramionami ty i ja, trwamy sami Związani spojrzeniami w błogostanie
|
|
 |
|
skoro ci już nie zależy ,to po co sie tak gapisz ? Tam obok masz to swoje blond szczęście ..
|
|
 |
|
Miłość to ściema, Miłości nie ma. Są tylko głupie zauroczenia.!
|
|
|
|