 |
Najbardziej bolała ją świadomość, że zjebała coś tak pięknego. Nie umiała walczyć o niego chociaż go w chuj kochała. Nie potrafiła żyć bez niego, bo to on kradł jej każdy oddech. Chciała kiedyś umrzeć z miłości, ale teraz umierała bez niej. Traciła go z każdą sekundą.
|
|
 |
Kiedy ktoś zapytał "co u Michasia", wzruszała tylko ramionami, przecież to był koniec ich przyjaźni, bo on tak postanowił. tęskniła, płakała, a nawet błagała by wrócił, ale wiedziała, że mimo wszystko chce by było jak dawniej.
|
|
 |
Ten żart nie był śmieszny, ale zaśmiałam się, żeby nie było Ci przykro...
|
|
 |
Nawet nie pytaj jak mocno kocham ironię.
|
|
 |
Nie jesteś mi potrzebny. Doskonale zastępuje mi Ciebie ciastko czekoladowe.
|
|
 |
Kochanie i ruchanie to nie to samo, skarbie
|
|
 |
bo czasem 1+1 daje 69. ale to już wyższa matematyka.
|
|
 |
Dzisiaj mam tak wyjebane, że nawet gdy do mnie podejdziesz, spojrzysz mi w oczy i powiesz, że mnie kochasz to ja i tak tylko wzruszę ramionami i powiem śmiało : pff.
|
|
 |
Ciekawe, w jaki sposób opowiadałeś o mnie swoim kolegom.
|
|
 |
czasem chciałabym żeby przeszłość zamieniła się w teraźniejszość.
|
|
 |
Nie byli razem, choć miłość czuć było od nich na kilometr.
|
|
|
|