 |
Widzę Cię, choć dziś nie jesteś tego warta, gdy potrzebowałem Cię, nie miałem w Tobie oparcia.
|
|
 |
Widzę Cię, bo nie umiem wymazać Cię z życia, widzę Cię, gdy tym samym tlenem chcesz oddychać.
|
|
 |
W nieustannej pogoni za spokojem. Czasem spędzanym we dwoje.
|
|
 |
bo robisz włam na moją przeciętność odchodząc,
przed porankiem i choć kradniesz mi sen to w zamian,
dajesz całą siebie bez żadnych barier / limate
|
|
 |
raczej kawał drania na pierwszy rzut oka, nie jak piękni playboye świecący jak brokat.
|
|
 |
pcham ten syf dokąd sam już nie wiem,
ale z dumą patrze wciąż przed siebie / limate
|
|
 |
Na chwilę zamknę oczy i czuję, jesteś tu. Boję się je otworzyć, bo stracę Ciebie znów.
|
|
 |
My lubimy się najebać, procent we krwi, banię wygrzewa, kocioł mętlik, palma uderza, czasem tak trzeba, młodości nie kupisz, ani nie sprzedasz .
|
|
 |
prędzej czy później na pewno coś się stanie ja wtedy powiem : spierdalaj mam wyjebane .
|
|
 |
to nie jest tak, że dzisiaj chcesz a jutro masz ;]
gdy patrzysz na mnie wiem o czym myślisz, chcesz ze mnie czerpać słodkie korzyści, wyluzuj koleś!! weś zimny prysznic, nic nie kombinuj bo nic nie wymyślisz;)
|
|
 |
Ten świat jest jakiś pojebany dziś, nie sądzisz?
Ty jesteś tam, ja jestem tu, nie wiem co trzeba zrobić już
|
|
|
|