 |
Spotkam się z Bogiem na szklanki dnie, spojrzę mu w oczy spytam czy wie, jakby się poczuł gdybym to ja, zabrał mu wszystko, wszystko co mam
|
|
 |
czas płynie, jednych łącząc, drugich dzieląc.
|
|
 |
zmanipulowani obietnicami za życia, a Ci co odeszli, nie powrócili, jest cisza..
|
|
 |
przekraczam granice swojej wytrzymałości .
|
|
 |
nie raz myślałem o Nirvanie, jeden strzał....
|
|
 |
nie mam pojęcia co się stało ze mną, coś zamieniło światło w ciemność.
|
|
 |
|
Czasami drogi dwoje ludzi się rozchodzą, ale nie rozchodzą się ich serca. Błądzą bez siebie, próbują budować życie na nowo i zapełniają powstałą pustkę w klatce piersiowej znajomościami bez przyszłości. Może czasami nawet na kimś im zależy, ale w nocy, kiedy są szczerzy sami ze sobą dochodzą do wniosku, że to nie obok tej osoby chcą się budzić do końca swojego życia. Czasami ich wędrówka trwa kilka tygodni, miesięcy, a nawet lat, ale nie bój się. Jeśli to będzie Wam pisane, to w którymś momencie, tym najmniej spodziewanym, Wasze drogi znowu się zejdą i wtedy zrozumiesz, że masz już wszystko, bo odzyskałeś swoje serce./esperer
|
|
 |
"Może to głupie, ale czasem coś udaje się tylko dlatego, że wierzysz, że się uda. To chyba najlepsza definicja wiary, jaką znam."
|
|
 |
''Po raz pierwszy mam ochotę wziąć jakiś mocny klej i bez pytania przykleić się do Niego. Złączyć swoją dłoń splatając nasze palce, przycisnąć się do Jego klatki piersiowej. Spoić nas w jedną całość, której nikt nie będzie potrafił rozdzielić. Jestem desperatką, bo chciałabym mieć Go teraz przy sobie, w tej chwili i na każdy inny moment jaki będzie dane mi przeżyć. Boję się. Cholernie się boję, że kiedyś Go stracę.''
|
|
 |
Tak, masz rację. Miłości nie można traktować zbyt poważnie.
|
|
 |
A gdy tracimy przyjaciela, tracimy siebie. Tracimy nadzieję i wiarę w lepsze jutro.
|
|
 |
zmęczeni życiem bez celu ...
|
|
|
|