 |
|
Prostotę można naśladować, ale nie można jej skopiować.
|
|
|
|
Co boli?
To, że musisz tkwić bezczynnie, faktów niewoli w wiecznym memento mori. Wyrzucam smutek, zostawiam pamięć o nich. Twarze z przeszłości, duchy, których nie chcę wygonić
|
|
|
|
Czasem zrozumieć to wszystko jest tak trudno i ciężko sobie wmówić, że życie jest próbą, że ktoś ułożył ten plan precyzyjnie. Kiedy odchodzą szybko ci, którzy żyli tak niewinnie.
|
|
|
|
Za każdy dzień kiedy wiem, kiedy czuję, za każdy sen, kiedy myślę, że lunatykuję, za każdą chwilę twą, którą kieruję, bo Ty dajesz mi do tego właśnie tą moc . teraz dziękuję.
|
|
|
|
Dzień w dzień codzienność nas powolnie zabija. A co z jutrem? [spoko] nie ma co przewidywać.Widać tak musi być, bywa, chcemy żyć, marzyć, śnić i zdobywać. Choć otacza nas ten syf, to nie znaczy, że to nasza perspektywa. A więc, do póki oddycham biegnę drogą do nikąd. Ilu z was marzy o tym aby dotknąć horyzont? Widząc odwieczną walkę miłość kontra nienawiść. Nie jestem wróżbitą, kochaj mnie albo zabij.
|
|
|
|
In the most Biblical sense,
I am beyond repentance.
Fame hooker,
prostitute wench,
vomits her mind.
But in the cultural sense, I just speak in future tense.
|
|
|
|
Miłość za hajs to nie miłość
|
|
|
|
Czarne chmury mieszały łzy z deszczem,
dawno nie było takiej burzy w tym mieście...
|
|
|
|
Pamiętasz pierwszy raz, gdy usłyszałeś ciężką stopę?
Pierwszy skrecz, mocny bas, który wgniótł Cię w fotel.
Gdy nie miałeś tylu taśm i chciałeś żyć hip-hopem.
Podnieś pięść i spróbuj wrócić tam z powrotem.
|
|
|
|
Męczą, lub dają odpocząć - są twoje. Czasem ukojenie, czasem paranoje. Sny, nawet gdy są złe, to się budzisz... Możesz w nich kochać lub mordować ludzi. Krzywe odbicie w witrynie twego ducha. Są twoje - tajne, nie jawne jak życie. Tu wszystko dzieje się naprawde...
|
|
|
|
My jesteśmy tacy sami jak cały ten świat, bo mamy serca i nadzieje jak każdy z was. Tak samo chcemy się śmiać i dalej iść bardziej niż upadać. Cieszyć się słońcem, idąc nawet na kolanach .
|
|
|
|
jutro okłamiemy się po raz ostatni i koniec...
|
|
|
|
Dodaj komentarz
