 |
Dopiero kiedy człowiek zacznie się zastanawiać nad sobą samym, zrozumie jak bardzo niezdolny jest pojąć inne rzeczy.
|
|
 |
Jest wystarczająco dużo światła dla tych, którzy pragną zobaczyć, i wystarczająco dużo ciemności dla tych, którzy mają odwrotne upodobania.
|
|
 |
(...) Kiedy zważam krótkość mego życia, wchłoniętego w wieczność będącą przed nim i po nim, kiedy zważam małą przestrzeń, którą zajmuję, a nawet którą widzę, utopioną w nieskończonym ogromie przestrzeni, których nie znam i które mnie nie znają, przerażam się i dziwię, iż znajduję się raczej tu niż tam, nie ma bowiem racji, czemu raczej tu niż gdzie indziej, czemu raczej teraz niż wtedy. . . Kto mnie tu postawił? Na czyj rozkaz i z czyjej woli przeznaczono mi to miejsce i ten czas? Czemu moja wiedza jest ograniczona? Mój wzrost? Moje trwanie raczej do stu lat niż do tysiąca? Jaką rację miała natura, aby mi dać to właśnie, aby wybrać raczej tę liczbę niż inną? Toć w nieskończoności liczb nie ma racji wybrać raczej tę niż inną, nic nie przemawia za tą lub ową!
|
|
 |
I to, jak uświadamiasz sobie, że już kochasz po uszy. Że jesteś po uszy. Że to się dzieje. Że całujesz, pijesz drinki, które Ci zrobi, rzygasz, kiedy głaska Cię po plecach, śpisz przytulona do południa, płaczesz obok, piszesz "zaraz u mnie, ratuj" i całą noc dławisz się łzami, ale jednak obok, kiedy jesteś przytulana przez miłość, kiedy to wszystko ma sens. Że nie obchodzi Cię, co mówią inni o tym wszystkim, o każdym z Was osobno i razem. Że pada milion smutnych słów, a Ty wciąż kochasz, wybaczasz, przepraszasz, przytulasz i budujesz to wszystko, co tak kochasz.
|
|
 |
cz2. Że upokarzasz się przed Miłością, pokazujesz teksty ze starych czasów, coś, czego się wstydzisz, obnażasz się, do kości. Pomagasz myć okna, tęsknisz za rogiem ulicy i uśmiechasz się, gdy rano widzisz smsa "Dzień dobry, kocham Cię!", a jeśli nie odpiszesz kilka minut "Co z Tobą, tęsknię!". Że mówisz o miłości. Do Żab, do Agnieszki Chylińskiej, tańca, Francji, Paryża, rodziny. Że odkrywasz się, totalnie. I że zabierasz kołdrę w środku nocy, a dowiadujesz się o tym rano.
Że kochasz...kochasz.
|
|
 |
Wspominam z Tobą wczoraj , tęsknię za Tobą dziś , zapamiętam Cię na każde jutro ...
|
|
 |
Szczęście domaga się krótkich zdań.
|
|
 |
Facetowi można zaufać tylko kiedy śpi. I to obok ciebie
|
|
 |
każda z kobiet próbuje schować pod makijażem tę niewinną buźkę pięciolatki, której pęka serduszko.
|
|
 |
Jestem cholerną szczęściarą.
Mam przy sobie ludzi którzy mnie kochają a ja ich. /Uncertainty
|
|
 |
nie mogę żyć bez Ciebie .
na żaden możliwy sposób
|
|
 |
I keep a close watch on this heart of mine / Przyglądam się uważnie temu mojemu sercu
|
|
|
|