 |
|
-Choć porozmawiamy o trzeciej w nocy
-Dlaczego o trzeciej?
-Bo w tedy jesteśmy zbyt zmęczeni aby kłamać. /?
|
|
 |
|
- dalej palisz, dalej pijesz, dalej jesteś nieszczęśliwa, dalej spadają Ci stopnie w dół. - dalej go kocham, mamo.
|
|
 |
|
całuje mnie w usta , z których zlizuje zdradę .
|
|
 |
|
tak tak, jestem sentymentalna !! Szkoła Średnia. najlepszy okres w życiu. największe wybryki. największe problemy . najsilniejsze więzi. nauczyciele ,których tak kochamy kiedy trzeba się rozstać . przeklęte dzienniki , które miliony razy ochotę mieliśmy wyrzucić przez okno . wiecznie za małe szatnie. wymyślane bóle głowy , brzucha by tylko nie pisać sprawdzianu . wagary . przesiedziane przerwy przy książkach , gdzie drugie słowo to przekleństwo . wycieczki z których zdjęcia odzwierciedlały 1/10 niezapomnianych wydarzeń. ściągi w piórnikach ; d . całe ręce we wzorach . wf , którego było zawsze mało . zgrupowania, zawody po których kolana goiły się tygodniami . akademie które były jednym wielkim kabaretem . ludzie , których nigdy się nie zapomni .
|
|
 |
|
JUTRO NAM BĘDZIE WSTYD, TERAZ TAŃCZ! NIE MÓW NIC. / video, idealnie pasuje♥
|
|
 |
|
naprawde pijanym się jest wtedy, kiedy leżąc, trzeba się czegoś trzymać, żeby się nie przewrócić /mistrzowie.org
|
|
 |
|
lubiłam w nim tą nieprzewidywalność, tą tajemniczość. potrafił mnie zaskakiwać, jak nikt inny. często właśnie dumałam dobrych kilkanaście minut nad jego wypowiedziami, by odczytać ich podtekst, tudzież przesłanie lub jakikolwiek sens. dziwiło mnie to, że był taki inteligentny, tak bystry, mądry, a w dodatku tak zabójczo przystojny. tyle mnie nauczył. tyle wartości wniósł w moje życie. pokaz jaką radość można czerpać z błahych rzeczy. jego poczucie humoru było zaraźliwe, a ja zawsze byłam mało odporna na tego typu rodzaj choroby. wielbiłam w nim praktycznie wszystko i z ręką na sercu mogę przyznać, że był jedynym chłopakiem, po którym nie umiem się pozbierać.
|
|
 |
|
Czasami nie trzeba umierać, by być martwym, wystarczy tęsknić za kimś
|
|
 |
|
nic nie obiecuj. nie przepraszaj, nie zapewniaj, że będzie jak kiedyś. nie będzie.
|
|
 |
|
Jak dobrze mieć kogoś, kto jest po prostu blisko serca, czuje jego bicie i odwdzięcza się swoim.
|
|
 |
|
moje ukojenie, moje źródło szczęścia,
nasze dłonie, nasze ciała splecione,
mój świat, twój świat, nasz świat.
tylko ty i tylko ja.
|
|
 |
|
wywrócił moje życie do góry nogami w miesiąc.
potem zniknął, tak nagle, bez uprzedzenia, bez wyjaśnienia. zapominałam. uporządkowałam swoje sprawy na nowo. ogarnęłam ten burdel, który mi narobił w głowie. zaczęłam się uczyć, spotykać ze znajomymi, wreszcie cieszyłam się sobą.
po dwóch miesiącach się odezwał.
powiedział, że tęskni. i że często się zastanawia "jak mogliśmy to spieprzyć"
|
|
|
|