 |
i tak powoli, stopniowo, każdego dnia po troszku, wbija Ci nóż w plecy. ona - nadzieja.
|
|
 |
Zawładnął moimi myślami. Jest panem wszystkiego, co mnie otacza. [mowdomniedalej]
|
|
 |
nie mów 'będę na zawsze' jeśli nie masz tego w planach.
|
|
 |
a teraz poczuj smak mojej obojętności, ziomek
|
|
 |
|
Przychodzi taki dzień, takie dni, że jedyne co wiesz, to to, że musisz przetrwać...
|
|
 |
Jest takie imię które noszą setki osób, ale mi się będzie kojarzyło Tylko z jedną.
|
|
 |
Twoja obojętność zaczyna boleć. Ból ten jest tak przenikliwy, że wszystkie dawne koszmary wracają. Wraca wszystko co złe, a Ty zaczynasz znikać. [mowdomniedalej]
|
|
 |
Ta bezradność, kiedy chcesz wszystko naprawić a nie możesz. To nagłe zwątpienie we wszystko, co było kiedyś. Zwątpienie w siebie i otaczający świat. [mowdomniedalej]
|
|
 |
Nie mów mi że jest Ci źle, skoro nie pozwalasz mi sobie pomóc. Udajesz silnego, a tak naprawdę rozwala Cię od środka. Niszczysz tym nie tylko siebie, ale też mnie, a przecież razem byłoby nam łatwiej unieść ten ciężar. [mowdomniedalej]
|
|
 |
Chciałabym choć raz mieć tę świadomość, że Twój uśmiech był skierowany prosto do mnie. [mowdomniedalej]
|
|
 |
Mam klucz dla Ciebie, chodź, naprawimy wszystko.
|
|
 |
Wiesz ile razy mi się śniłeś? Ile razy budząc się miałam nadzieję, że to jednak nie był sen? Chciałabym po prostu widząc Cię móc bez skrupułów rzucić się na Ciebie i przytulić. [mowdomniedalej]
|
|
|
|