|
pamiętam ten dzień kiedy po rozstaniu z nim siedziałam w parku zalana łzami zaciągając się którymś z kolei papierosem. przechodzący chłopak zatrzymał się i lekko się uśmiechając usiadł obok mnie . - właśnie wracam od dziewczyny , oznajmiła mi że ma innego . lepszego . - wyjąkał i wyciągając mi z dłoni szluga sam zaczął palić . - po co mi to mówisz? - zapytałam już z łagodnym uśmiechem. - bo ty też się rozstałaś z chłopakiem, mamy podobną sytuację. - syknął. - skąd wiesz, że się rozstałam? - spojrzałam na niego krzywo. - po prostu wiem, oczy mówią same za siebie. - uśmiechnął się. - kto to? - zapytał po chwili. - największy dupek a zarazem ideał na świecie. - zaśmiałam się. - jutro ma wpierdol. - syknął. rzuciłam mu pytające spojrzenie na co on dodał. - żeby taka zajebista dziewczyna cierpiała przez jakiegoś debila to już całkiem przesada. - wzruszył ramionami. tak to wtedy poznałam swojego najlepszego przyjaciela który mimo tego , że siedzi gdzieś tam u góry jest przy mnie zawsze. / grozisz_mi_xd
|
|
|
nie lubię ludzi - tak, zawsze byłam sukowatą, wredną panną. nic nie poradzę. / veriolla
|
|
|
tak, matematyko - wygrałam z Tobą tę ostatnią wojnę. teraz ssiiiiij dziwko.
|
|
|
każdy kto próbuje ukryć miłość, daje najlepszy dowód na jej istnienie.
|
|
|
Ujrzał na jej policzkach łzy. Nie pytając o powód podszedł i mocno ją przytulił. Wystarczyło..
|
|
|
To bardzo dziwne, ale naprawdę można kochać kogoś przez całe życie. Niezależnie od tego, jak daleko znajduje się ukochana osoba, jej wspomnienie zawsze nosi się w sercu.
|
|
|
to ją powoli zabijało od środka, słabła z dnia na dzień.
|
|
|
Naprzeciw wszystkim przeciwnością. Wiesz, bo ból i strach mnie nie raz dotkną.
|
|
|
Po prostu bądź człowiekiem dla którego bez wahania oddałabym życie.
|
|
|
- Kocham cię .. - Fajne masz buty .
|
|
|
wracam do domu. na ustach mam jeszcze lekki posmak spalonego przed chwilą papierosa. bez żadnego słowa mijam kuchnię i odrzucam pytanie mamy, czy mam ochotę na kakao. zamykam się w łazience. długie, czerwone włosy spinam w niezdarny kok. przemywam twarz wodą i odruchowo spoglądam w lustro. ' zmieniłaś się ' szepczę sama do siebie, czując drżenie chłodnych dłoni. spoglądam na pokaleczone ręce i z ironicznym uśmiechem wycedzam przez zęby krótkie ' przegrałaś to, mała ' . [ yezoo ]
|
|
|
każdego dnia coraz bardziej kalasz słowa, które dawniej zapieczętowałeś miłością. [ yezoo ]
|
|
|
|