głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika szpetot

stojąc z pistoletem w ręku  postanowiła wyzabijać każde ze swoich uczuć. nie wiedziała jednak  gdzie ma celować. strzeliła w serce  naiwnie wierząc  że to coś zdziała. niestety nie pomogło. nasłuchując swego ustającego tętna  nadal czuła jak bardzo go kocha.

abstracion dodano: 9 kwietnia 2010

stojąc z pistoletem w ręku, postanowiła wyzabijać każde ze swoich uczuć. nie wiedziała jednak, gdzie ma celować. strzeliła w serce, naiwnie wierząc, że to coś zdziała. niestety nie pomogło. nasłuchując swego ustającego tętna, nadal czuła jak bardzo go kocha.

zgadza się  oczywiście :  . może pojawi się wkrótce opis  tego typu.    piszę generalnie o sytuacjach z życia wziętych i niestety  ale większość nich  to te kiedy on ma ostatnie słowo ... dziękuję za komentarz   . teksty abstracion dodał komentarz: zgadza się, oczywiście : ). może pojawi się wkrótce opis, tego typu. (; piszę generalnie o sytuacjach z życia wziętych i niestety, ale większość nich, to te kiedy on ma ostatnie słowo ... dziękuję za komentarz ;*. do wpisu 9 kwietnia 2010
słowo 'kocham'  we wczorajszym sms'ie  tłumaczy  zbyt dużym promilem alkoholu we krwi. a ja głupia  łudzę się  że był chociaż w niewielkim calu  świadom tego co wystukuje w klawiaturę telefonu.

abstracion dodano: 9 kwietnia 2010

słowo 'kocham', we wczorajszym sms'ie, tłumaczy, zbyt dużym promilem alkoholu we krwi. a ja głupia, łudzę się, że był chociaż w niewielkim calu, świadom tego co wystukuje w klawiaturę telefonu.

  dlaczego tak na mnie patrzysz?   spytał.   patrzę  bo żyjesz.   odpowiedziała.   i co w tym dziwnego?   nic. prócz tego  że się zarzekałeś  że beze mnie żyć nie potrafisz. że umrzesz  jeżeli odejdę. że po za mną życia  nie widzisz.   wybuchnął szyderczym śmiechem  nachylając się wyszeptał jej do ucha.   kłamałem  maleńka.

abstracion dodano: 9 kwietnia 2010

- dlaczego tak na mnie patrzysz? - spytał. - patrzę, bo żyjesz. - odpowiedziała. - i co w tym dziwnego? - nic. prócz tego, że się zarzekałeś, że beze mnie żyć nie potrafisz. że umrzesz, jeżeli odejdę. że po za mną życia, nie widzisz. - wybuchnął szyderczym śmiechem, nachylając się wyszeptał jej do ucha. - kłamałem, maleńka.

planujesz z nią swoją przyszłość. zastanawiasz się jakie kafelki położycie wspólnie w łazience  a ja  Ci tylko ślepo przytakuję. opowiadasz mi o tym ile będziecie mieli dzieci  a ja wymuszam uśmiech  kłamiąc jak bardzo cieszę się Twoim szczęściem. zaciskam powieki  w obawie przed wybuchnięciem płaczem. zaciskam wargi  aby nie wykrzyczeć  że to ze mną powinieneś planować to  jak będzie nazywał się nasz pies. gratuluję Ci  doskonale wiedząc  że zależy mi na Tobie  stanowczo za bardzo  aby Cię tego szczęścia pozbawić.

abstracion dodano: 9 kwietnia 2010

planujesz z nią swoją przyszłość. zastanawiasz się jakie kafelki położycie wspólnie w łazience, a ja Ci tylko ślepo przytakuję. opowiadasz mi o tym ile będziecie mieli dzieci, a ja wymuszam uśmiech, kłamiąc jak bardzo cieszę się Twoim szczęściem. zaciskam powieki, w obawie przed wybuchnięciem płaczem. zaciskam wargi, aby nie wykrzyczeć, że to ze mną powinieneś planować to, jak będzie nazywał się nasz pies. gratuluję Ci, doskonale wiedząc, że zależy mi na Tobie, stanowczo za bardzo, aby Cię tego szczęścia pozbawić.

nie zamierzam sztucznie się uśmiechać. tylko dlatego  że mam dość  kiedy każdy mnie pyta co mi jest. wolę w kółko powtarzać jak cholernie mnie zraniłeś  niż udawać  że mam szczękościsk.

abstracion dodano: 9 kwietnia 2010

nie zamierzam sztucznie się uśmiechać. tylko dlatego, że mam dość, kiedy każdy mnie pyta co mi jest. wolę w kółko powtarzać jak cholernie mnie zraniłeś, niż udawać, że mam szczękościsk.

te chore  sprzeczne ze sobą nawzajem emocje  przeszywające od środka niczym rozczarowanie o poranku i łzy bezsilności na dobranoc.

abstracion dodano: 9 kwietnia 2010

te chore, sprzeczne ze sobą nawzajem emocje, przeszywające od środka niczym rozczarowanie o poranku i łzy bezsilności na dobranoc.

była nieziemsko zdenerwowana. ręce drżały jej  jak nigdy wcześniej. upuściła kubek z herbatą  plamiąc swoje ulubione rajstopy.

abstracion dodano: 9 kwietnia 2010

była nieziemsko zdenerwowana. ręce drżały jej, jak nigdy wcześniej. upuściła kubek z herbatą, plamiąc swoje ulubione rajstopy.

tak sama. dziękuję :  . bardzo mi miło  że wklejasz moje wpisy. dzięki śliczne za podpisanie   . teksty abstracion dodał komentarz: tak sama. dziękuję : ). bardzo mi miło, że wklejasz moje wpisy. dzięki śliczne za podpisanie ;*. do wpisu 9 kwietnia 2010
bycie niczyją  nie motywuje do codziennego wstawania z łóżka.

abstracion dodano: 8 kwietnia 2010

bycie niczyją, nie motywuje do codziennego wstawania z łóżka.

nie wiem  czy to ze mną jest coś nie tak  czy mam jakiegoś cholernego pecha  a może po prostu jestem zbyt wybredna? zawsze wybieram faceta  który w konsekwencji naszej wspólnej miłości  okazuje się skończonym dupkiem  jak każdy poprzedni.

abstracion dodano: 8 kwietnia 2010

nie wiem, czy to ze mną jest coś nie tak, czy mam jakiegoś cholernego pecha, a może po prostu jestem zbyt wybredna? zawsze wybieram faceta, który w konsekwencji naszej wspólnej miłości, okazuje się skończonym dupkiem, jak każdy poprzedni.

to w takim razie  czujemy to samo    . teksty abstracion dodał komentarz: to w takim razie, czujemy to samo ; ). do wpisu 8 kwietnia 2010
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć