 |
nigdy. nigdy nie znajdę lepszego. zawsze wracam myślami do jego uśmiechu, do jego zachowania. już na zawsze będzie kurwa moim ideałem.
|
|
 |
wszystko się kurwa sypie, rozpierdala, jebie.
|
|
 |
wrzucam luz, bo na chuj mam się spinać, jebać to nie mój klimat, ich życiorys to kpina.
|
|
 |
lubiłam ten zjarany wzrok i arogancki wyraz twarzy. kochałam mimo tego iż miał w sobie tak dużo ze skurwiela..
|
|
 |
ile można nie zasypiać, nie jeść, nie oddychać, nie żyć bez Ciebie ?
|
|
 |
klnę bo tak łatwiej mi mówić o tym co czuje.
|
|
 |
dobra skończ pierdolić, bo nie chce mi się już udawać, że mnie to nie interesuje.
|
|
 |
chodź zaśpiewamy dziś tak głośno jak tylko można, gubiąc samotność i niech będzie zazdrosna.
|
|
 |
Nie mogła pogodzić się z faktem, że był na świecie taki ktoś, kto umiał ją zmienić
|
|
 |
czuję, że mi już nie zależy. ale gdy tylko Cię widzę, zaczynam w to wątpić.
|
|
 |
życie jest do dupy, a później nadchodzi piątek.
|
|
 |
patrzę tak na Ciebie i wiesz co ? gdy miałam 6 lat nigdy w życiu bym się w Tobie nie zakochała. nie zakochałabym się w facecie, który przeklina, pali, nosi szerokie ubrania i ma wyjebane na ludzi i szkołę, ale nie mam sześciu lat i kocham Cię. zajebiście mocno.
|
|
|
|