|
Jeśli miałabym zostać samotna, cisza ukołysałaby moje łzy
|
|
|
Kiedyś nie obchodziły mnie uczucia innych, potrafiłem zranić, myślałem, że jestem silny.
|
|
|
Wiesz, tak przy okazji - kurwa, dziś zostawisz mnie po raz ostatni! / Bonson
|
|
|
Znów jestem sam jak palec. Już dzisiaj wiesz, wpadłem powiedzieć tylko parę słów, znikam. Na sercu kamień, z ust cisza. I znów się nie znamy, i mijamy wśród pytań. Myślisz, że będzie spoko? Wątpię. Nie obchodzi mnie co mówisz o mnie. / Bonson
|
|
|
Więc pij za wolność i wyjście na prostą, osobno, bo razem nam się zjebał światopogląd, podobno.. / Bonson
|
|
|
dzisiaj czuję się tak jakbym nigdy nie istaniał.
|
|
|
jedno słowo może zabić drugie, może dać nadzieje, ale trzecie czasami lepiej zostawić dla siebie.
|
|
|
i na trumnę spluną wszyscy którym ufasz, dla nich będziesz tylko tym który upadł.
|
|
|
I znów się zastanawiam jak jej teraz idzie w życiu. Ale nie chcę już wracać chyba, i mam nadzieję, że nie oszukuję sam siebie.
|
|
|
Przecież wszystko się zmienia i zabiera nam nadzieję, mi nie zabierze czegoś co już dawno nie istnieje.
|
|
|
Chciałem powiedzieć cześć nic więcej, intencje miałem szczere, dlatego pieprzę resztę
|
|
|
|