 |
Każdy kolejny buch z fajki, każdy kolejny łyk piwa za wszystko co utracone.
|
|
 |
I dobrze wiesz, bo znasz swoją siłę na wylot,
Co by świat Ci nie zrobił tam zawsze będzie się paliło.
|
|
 |
Chyba za często bywam zbyt zimny,
Choć podobno mam coś, czego nie ma nikt inny.
|
|
 |
Poczucie ciepła i opiekuńczości, od osoby po której nigdy bym się nie spodziewała.
|
|
 |
A idź Pan w chuj z takim życiem!
|
|
 |
Teraz wiem, że mógłbyś być tym jedynym.
|
|
 |
bywa czasem tak, że jedyne czego pragnę to dotknąć Cię choć raz, a chwilę później niepostrzeżenie zniknąć. bywa, że trzeźwość umysłu nie daje mi żyć, że w czasie krótszym niż jedno pstryknięcie palcami, czaszkę z każdej strony miażdży milion kolejnych myśli. bywa, że śmieję się równocześnie płacząc, że z bezradności pięściami uderzam w ścianę, że biorąc w dłoń garść tabletek chcę odejść stąd możliwie na zawsze, ale nie potrafię.. jeszcze nie teraz, nie dziś, kiedy coś w dalszym ciągu pozornie mnie tutaj trzyma. wiesz, bywa, że nie radzę sobie z życiem, które ponoć wciąż mam, a które bez Ciebie, nie ma najmniejszego sensu. / Endoftime.
|
|
 |
I pójdę pić z nią wino, siedzieć nocą na huśtawce.
Kiedy świat śpi, księżyc patrzy mu w okno.
Ja z Nią, która do ucha szepcze tak słodko.
|
|
 |
Ja ją trzymam w ramionach, oni tańczyć nie potrafią.
|
|
 |
Warty nic miliard w gaciach, przy miliardzie w rozumie.
|
|
 |
To dziwny związek, ja wściekam się na nią.
Tysiąc popsutych krążeń, a tylu wciąż za nią.
Głaszcze mnie jej anioł, ale chętnie bym ją kopnął,
Bo daje mi bezsenność i zabiera mi roztropność.
|
|
 |
"Jeśli to prawda, wzrasta prawdopodobieństwo
że dzieli nas czas, nie odległość"
|
|
|
|