|
nie chce jej z powrotem, błagam. nie chce by wróciła. nie chce się zadręczać i spędzać godziny w tym dziwnym gabinecie na za dużym krześle. proszę wyjdź, nie wracaj, miałaś nie wracać, suko kłamałaś. można nienawidzić ludzi, jak mam znienawidzić podświadomość? wracasz.. wracasz do mnie, czuję, już Cię czuje w kościach. błagam nie, tym razem ja nie wygram, ja przegram, nie przeżyję TEGO znowu.
|
|
|
nie chcę pamiętać, nie chce mieć wspomnień i nie chce być tym kim jestem.
|
|
|
udawałam. przez równe 2 miesiące dusiłam w sobie wszystko, wspomnienia zamazywałam alkoholem a puste serce dymem ze skrętów i papierosów. chodziłam uśmiechnięta, żartowałam i nie uroniłam ani jednej łzy. do dziś. do teraz. pękłam wiesz? wszystkie plotki okazały się wyraźne i dziwnie dla mnie znaczące. każde gdybanie przestało już być gdybaniem, stało się rzeczywistością. każda zaschnięta łza wypłynęła, powróciło zimno i drżenie rąk. powrócił strach i chęć sięgnięcia po coś ostrego. wróciły wspomnienia, serce zaczęło bić szybciej. jak mam się tego pozbyć? nie mam nikogo, nikt mnie już nawet nie próbuje okłamać, że będzie dobrze.
|
|
|
Myślę, że to widać, że jesteśmy drużyną. Nie tylko zawodnicy, nie tylko nas czternastu, lecz także cały sztab. Żyjemy razem, tak naprawdę od kilku miesięcy jesteśmy jednym organizmem. Ten finał jest nagrodą za naszą pracę. Nikt się nie obraża, że jest na trybunach, że dostał mało szans, rezerwowi nie mają pretensji, że stoją w kwadracie. Jesteśmy kolektywem, mamy wspólny cel, jesteśmy o krok od jego zrealizowania. Zagramy w finale Mistrzostw Świata. Muszę to sobie powtarzać, bo to do mnie nie dociera jeszcze. Jutro rzucamy na szalę wszystko, co mamy, bo pojutrze nie ma już nic. | Andrzej Wrona POLSKA MISTRZEM ŚWIATA !! ♥
|
|
|
http://tawiosnajuzniewroci.blogspot.com/ nowy. & http://ask.fm/problematycznie [ yezoo ]
|
|
|
Nosisz w sobie smutek, czujesz tęsknotę – ona w tobie mieszka od zawsze, od tak dawna, że nawet już nie pamiętasz, za czym tak tęsknisz.
|
|
|
siadam na łóżku, opieram plecy o zimną ścianę, nogi przysuwam do klatki piersiowej i przygryzam wargi. dłonie zaciskają się w pięść, której uścisk jest tak mocny, że paznokcie wbijają się w ciało do krwi. to nie boli - ani trochę. jedyne co boli to strach, i ta pieprzona bezradność, która z dnia na dzień mnie wykańcza.
|
|
|
każdy z nas ma anioła stróża, ale co jeśli naszego anioła, ktoś przestrzelił, czy zostaliśmy na tym świecie zupełnie sami? bez niczyjej dłoni na ramieniu, przestrzeleni samotnością?
|
|
|
I nie ma żadnej gwarancji, że raz jeszcze w życiu człowiek będzie chciał się wygłupiać i dawać drugiemu człowiekowi tak samo wiele
|
|
|
Spójrz mi w oczy i powiedz mi, że to wszystko co mieliśmy było kłamstwem.
Pokaż mi, że Ci nie zależy,
a zostanę tutaj, jeśli wolisz,
zostawię cię bez słowa.
|
|
|
|