 |
fakt, głupie uczucie pisać z osobą która Cię kocha, a ty do niej nic nie czujesz. więc nie przejmuj się, rozumiem dlaczego nie odpisujesz.
|
|
 |
oddałabym tysiące za jeden dzień z Tobą, miliony za noc z Tobą, miliardy za życie z Tobą. ale miłości nie da się kupić.
|
|
 |
kocham Cię każdego ranka, każdego wieczoru i każdej nocy. kocham Cię przy picu kawy, jedzeniu ciasta, prasowaniu, sprzątaniu. kocham Cie w każdej sekundzie mojego życia cholero.
|
|
 |
i wiesz, nawet jeśli któraś z więzi pomiędzy nami, kiedyś pęknie, nawet jeśli nie wytrzymasz i będziesz chciał odejść, zrzuć wszystko to co związane ze mną na drugi plan, bądź w jakiś sposób zaliczyć zaledwie do już nieważnej przeszłości, to pamiętaj, we mnie żyć będziesz już zawsze, może nie będziesz dla mnie, czy przy mnie, ale będziesz w sercu. Ty jesteś jego częścią, tą chociaż najmniej odporną na ból to jednak najcenniejszą pod każdym względem, tą która wciąż żyje, i będzie żyć dopóki sam jej nie zabijesz. to właśnie serce nie będzie w stanie wyrzucić Cię z siebie, to ono nigdy nie zapomni i nigdy nie zdoła zastąpić Twojego miejsca, kimś innym, bo to Ty przywróciłeś szczęście, nadając sens biciu jedynie jego części, to Tobie oddałam tę część w pełni, tak po prostu, gruntownie na zawsze. / special, for Rapoholiiik ~ małe Endoftime.
|
|
 |
często jest tak, że siedzę i zwijam się z bólu, a dokładniej z miłości.
|
|
 |
widzisz dupku, jest tyle facetów na świecie a ja wybrałam Ciebie, a ty i tak to masz w dupie.
|
|
 |
powróciły motylki w brzuchu a wraz z nimi tysiące łez i nieprzespanych nocy.
|
|
 |
Ilu jeszcze ludzi zranisz abyś mógł powiedzieć pas?
|
|
 |
odczuwam poważny niedosyt ciepłych uczuć.
|
|
 |
kolejną dawkę nikotyny mieszam z tlenem, po brzegi wypełniam nią płuca. zatruwanie się od wewnątrz weszło mi w nawyk, to codzienne, powolne zabijanie się bez bólu przypadło do gustu. wieczorem znów dojdę do wniosku, że to przecież i tak nie ma sensu, znów będę krztusić się łzami, zaciągając się ostatkiem sił. bezbronny organizm podatny, na każdą nową ranę, serce do sedna przepełnione bólem, może nie wiesz, ale od pewnego czasu, dla mnie jedynym wyzwaniem by przetrwać to pierdolone życie, jest nieustanne starcie z nim samym, tak po prostu.. o kolejny oddech. / Endoftime.
|
|
 |
odrzucenie nie jest porażką. poddanie się nią jest.
|
|
|
|